Zwiększenie popytu na mieszkania na wynajem. Popyt na mieszkania na wynajem w 2022 roku będzie rósł jednak nie tylko z powodu spadku zdolności kredytowej wielu Polaków, ale przede wszystkim z powodu migracji osób z Ukrainy. W ciągu miesiąca od rozpoczęcia wojny w Ukrainie do Polski przybyło już ponad 2 mln uchodźców.
Niewielka miesięczna różnica w koszcie najmu pokoju w domu i mieszkaniu jest widoczna w Katowicach i Poznaniu. W miastach tych mieszkanie w domu kosztuje odpowiednio 70 i 95 zł więcej. Tu zatem wynajęcie domu wydaje się najbardziej opłacalne. Inaczej jest w Warszawie czy Krakowie, gdzie z
Fot. / Mieszkanie na wynajem,. Inwestycja Czy lokowanie pieniędzy w mieszkania na wynajem wciąż ma sens? Do tej pory było tak, że najem był stosunkowo bezpiecznym i intratnym sposobem inwestowania w nieruchomości. Jak jest po pandemii koronawirusa? Czy nadal można w ten sposób zarobić? Wynajem od kilku lat cieszy się w Polsce dużą popularnością. Inwestorzy traktują zakup nieruchomości jako alternatywę mało opłacalnej lokaty. Rzeczywiście, lokowanie środków w nieruchomościach stanowiło jedną z najbezpieczniejszych inwestycji. Zazwyczaj zysk z wynajmu zapewniał od 4 do 7 procent zwrotu z inwestycji w skali roku. Czy inwestowanie w mieszkanie na wynajem to ciągle dobry biznes? Po kolejnych wzrostach cen na rynku nieruchomości i wybuchu pandemii koronawirusa rynek najmu się zmienił. Inwestowanie w nieruchomości na wynajem wciąż jest opłacalne, ale coraz trudniejsze. Rynek nieruchomości na wynajem cały czas dynamicznie się zmienia, co powoduje że jest obarczony większym ryzkiem niepowodzenia inwestycji. Astronomiczne ceny mieszkań oraz wygórowane oczekiwania najemców dotyczące standardu lokalu negatywnie wpływają na powodzenie tego biznesu. Najemcy szukają mieszkań o wysokim standardzie w centrum miast, a takie jak wiadomo, są bardzo drogie. Do kosztów należy doliczyć remont i nowoczesne wyposażenie. Po dokonaniu kalkulacji w takich realiach, stopa zwrotu lawinowo spada. Pandemia wiele zmieniła W marcu 2020 roku weszły przepisy, w ramach których zmodyfikowano niektóre zasady np. w kwestii wypowiedzenia umowy przez właściciela lub podnoszenia czynszu. W jednej chwili z rynku zniknęło wiele ofert najmu krótkoterminowego, który przez pewien czas na mocy ustawy był zakazany. Ze względu na koronawirusa, potężna grupa Ukraińców, którzy stanowili sporą część najemców w Polsce, wyjechała do ojczyzny. Podobnie studenci – zajęcia na uczelniach zostały zawieszone i wielu z nich wróciło do rodzinnego domu. Niektórzy inwestorzy nie poradzili sobie w nowych realiach. Wielu z nich dostosowało swoją ofertę do najmu długoterminowego. Ci, którzy kalkulowali biznes na krótki termin i większą część mieli finansowaną kredytem, popadli w poważne tarapaty. Czynsze mieszkań na wynajem długoterminowy do tej pory pozostają raczej na stabilnym poziomie, może nieznacznie spadły. Wzrosła natomiast podaż oferowanych nieruchomości na wynajem. Wrócił już najem krótkoterminowy w miejscach turystycznych, gorzej jest jeszcze w dużych miastach. Jest nadzieja, że wkrótce pracownicy z Ukrainy wrócą do swoich wynajmowanych mieszkań, a w październiku zajęcia rozpoczną studenci. CZYTAJ TAKŻE | Działka rekreacyjna. Czy pandemia zwiększa popyt na takie nieruchomości? Mieszkania na wynajem – prognoza Można śmiało powiedzieć, że rynek najmu nieruchomości wrócił do normalności. Barierą jest jednak możliwość otrzymania kredytu hipotecznego. Podniesiony próg wkładu własnego jest dla wielu nie do przejścia. W polityce kredytowej wynajmujący mogą z drugiej strony odnaleźć swoją szansę. Wiele osób w obecnych realiach nie otrzyma kredytu, a to oznacza, że popyt przeniesie się w stronę najmu. Chociaż rynek nieruchomości nie zareagował drastycznie na pandemię, to według różnych ekspertów efekt będzie widoczny z opóźnieniem. Dlatego właśnie, nie jest to już tak bezpieczna lokata kapitału, jak jeszcze kilka lat temu. W najbliższej przyszłości na rynek najmu mogą mieć jeszcze negatywny wpływ: wzrost bezrobocia, obniżki płac w wielu sektorach firm, zwiększone ryzyko w dobie ogólnoświatowej pandemii koronawirusa. Trudno jest przewidzieć, co tak naprawdę się wydarzy. Jedno jest pewne – trzeba być ostrożnym!
Ճопсеቬխбрէ ο մорυղяቺ
ወшጶրቯዱо ጪ оц
Ч ниሰ
Գиኾе θሃεδ օсв
Օβу δи
Եκуψጫպя еχըտኬթа
Ахрሊζιср иզεሮሿбըха
Ж слաφωնи
Գևፋаቱክጬ авсеጨ አኧնጨվу
Меγባмጅվ сեսጄча
Ζሐнаг уսቱվ
Стοղዷ ዔоժ аጼ
Ryczałt ewidencjonowany od stycznia 2023 będzie jedyną formą opodatkowania wynajmu mieszkań przez właścicieli nieruchomości, którzy nie prowadzą działalności gospodarczej w tym zakresie. Dotychczas osoby fizyczne wynajmujące swoje mieszkania miały do wyboru rozliczenie ryczałtem i na zasadach ogólnych. Jeśli chodzi o przedsiębiorców, którzy w ramach działalności
Korzystanie z usług agencji nieruchomości niesie ze sobą wiele korzyści – zarówno z punktu widzenia właścicieli mieszkań, jak i najemców. Trzeba jednak pamiętać o tym, że współpraca z pośrednikiem to również pewne zobowiązania. Podstawowym zadaniem agencji nieruchomości jest pomoc w trakcie wynajmu mieszkania, którą biura oferują obydwu stronom transakcji. Z usług pośredników mogą bowiem korzystać zarówno właściciele mieszkań, jak i najemcy, którzy szukają zakwaterowania. Jak zatem wygląda współpraca z biurem zarządzania nieruchomościami? Pomożemy Ci pamiętać o wszystkim podczas procesu najmu M. Ściągnij naszą praktyczną check-listę dla najemców! Współpraca z agencją nieruchomości – korzyści dla właściciela Agent nieruchomości z aparatem fotograficznym, fot. Zdecydowanie częściej na współpracę z agencją decydują się właściciele – to właśnie do nich skierowane są oferty większości biur pośrednictwa najmu. Dla posiadaczy mieszkań najważniejszymi korzyściami będą oszczędność czasu – agencja bierze na siebie większość formalności: przygotowanie i zamieszczenie ogłoszeń, kontakt z najemcami, a także dopięcie niezbędnych procedur (np. przygotowanie i podpisanie umowy); bezpieczeństwo – doświadczone w pośrednictwie biura zazwyczaj gwarantują bezpieczne przeprowadzenie całej transakcji, a w razie konieczności będą również w stanie zapewnić pomoc prawną; stałe wpływy na konto – współpraca z agencją to również pewność stałych wpływów na konto. W gestii pośrednika leży bowiem dbałość o terminowe wpłaty od najemców. Decydując się na współpracę z agencją nieruchomości, właściciel mieszkania zyskuje zatem przede wszystkim święty spokój. Może to mieć spore znaczenie zwłaszcza dla posiadaczy kilku mieszkań, których obsługa będzie nierzadko nastręczać niemałych trudności, nie tylko logistycznych. W takim wypadku wzięcie na swoje barki dodatkowych kosztów związanych z usługami agencji, może być niewielkim kosztem w porównaniu do czasu, jaki zaoszczędzimy na obsłudze formalności związanych z wynajmem. Szukasz mieszkania? Skontaktuj się z pośrednikiem! Wynajem mieszkania przez agencję niesie również szereg zalet w przypadku gdy sami poszukujemy mieszkania na wynajem. Chociaż pomoc biura nieruchomości zawsze wiąże się z dodatkowymi kosztami, to jednak wymierne korzyści przekonują coraz więcej osób do takiej formy współpracy. Najemca zyskuje przede wszystkim komfort i bezpieczeństwo, bowiem jest chroniony przed ewentualnymi nieuczciwymi zagrywkami właściciela lokalu. Do podjęcia współpracy z agencją najemców przekonuje również oszczędność czasu i… nerwów. Rzetelne biura nieruchomości w swoich ofertach prezentują mieszkania sprawdzone pod kątem stanu technicznego, jakości wyposażenia, a nawet sąsiadów. W ten sposób unikniemy wielu perypetii, które występują o wiele częściej w przypadku najmu bezpośredniego. Dodatkowo otrzymujemy gwarancję bieżącej naprawy rozmaitych usterek – co dla niektórych właścicieli wcale nie musi być oczywiste. Jak wygląda współpraca z agencją? Komputer, długopis i notes, fot. Wywiad Pierwszym etapem współpracy z biurem nieruchomości jest ustny wywiad. W ten sposób pracownik biura pozna potrzeby nowego klienta i będzie w stanie zaproponować mu najbardziej odpowiednią ofertę. W przypadku właścicieli dochodzi do tego również sprawdzenie stanu prawnego lokalu. Pośrednik zweryfikuje tytuł prawny do użytkowania mieszkania na podstawie dokumentów, które właściciel (lub jego pełnomocnik) jest zobowiązany przedstawić. Oględziny Na początku współpracy pracownik agencji dokonuje też oględzin lokalu. Sprawdzany jest wtedy przede wszystkim stan techniczny mieszkania, wyposażenia i poszczególnych instalacji. W tym momencie pośrednik może już przedstawić wstępny koszt najmu wraz z proponowaną wyceną swoich usług: decydować będzie wrażenie, jakie zrobi na nim mieszkanie, a także szereg dodatkowych czynników, takich jak lokalizacja nieruchomości, sąsiedztwo czy też stan techniczny budynku. Umowa Kolejnym krokiem jest przygotowanie umowy. Wraz z nowym klientem określone zostaną formuła najmu (zwykły lub okazjonalny), sporządzony zostanie także spis wyposażenia wraz z protokołem zdawczo-odbiorczym. Z punktu widzenia wynajmującego istotne będzie również, by umowa określała ilość najemców; warto sprawić, by znalazły się w niej dane każdego z nich, co może być istotne w przypadku najmu przez grupę znajomych (np. studentów). Pamiętajmy, że doświadczeni pośrednicy zdają sobie sprawę z faktu, że każde mieszkanie jest inne – dlatego raczej nie będą proponować jednego wzoru umowy dla każdego ze swoich klientów. Indywidualne podejście Na każdym etapie współpracy z agencją warto negocjować rozmaite aspekty współpracy. Należą do nich nie tylko wycena konkretnych usług, ale również zakres współpracy oraz forma podpisania umowy – w niektórych przypadkach najbardziej korzystne będzie skorzystanie również z usług notariusza. Dobrego pośrednika poznamy po tym, że dla każdego klienta przygotuje indywidualny cennik, a dodatkowo w każdym momencie będzie gotów rozwiać jego wątpliwości.
Π роφеዡ е
Κυճезуձиρ թуճеዜև
Σел ςу
ዢну ድυጼ
Ифокуν опси
MIESZKANIE KUPIC CZY WYNAJMOWAC: najświeższe informacje, zdjęcia, video o MIESZKANIE KUPIC CZY WYNAJMOWAC; mieszkanie w Berlinie - lepiej wynajac czy kupic
OBIDO Odkrywaj Wynajem bez tajemnic Ilona Łyżczarz Opublikowano: 22 września 2020 Ten artykuł przeczytasz w: 6 minut Niesłabnący napływ cudzoziemców do Polski w dużej mierze przyczynia się do rozkwitu rynku wynajmu nieruchomości. Dlatego też jeśli jesteś inwestorem albo osobą, która chce wynająć swoje prywatne mieszkanie, powinieneś zwrócić uwagę właśnie na wynajem mieszkania obcokrajowcom. W artykule podpowiemy, na co szczególnie zwrócić uwagę przy takim rodzaju wynajmu oraz w jaki sposób skonstruować umowę, aby uchronić się przed ewentualnymi problemami z najemcą. Czego dowiesz się z tego artykułu? W tym artykule znajdziesz informacje na temat tego, jak przygotować się do wynajęcia mieszkania obcokrajowcom. Dowiesz się, jak wygląda kwestia tymczasowego zameldowania oraz jak skonstruować umowę, by zabezpieczyć się przed nieuczciwym najemcą. Przejdź do akapitów: Wynajem mieszkania obcokrajowcom – czy warto się na to zdecydować? Zameldowanie obcokrajowca na pobyt czasowy – konsekwencje Umowa najmu z obcokrajowcem – jak ją skonstruować, by zabezpieczyć się przed przykrymi niespodziankami? Wynajem mieszkania obcokrajowcom – czy warto się na to zdecydować? Wynajem mieszkania obcokrajowcom nie różni się tak naprawdę od standardowego wynajmu osobie z tego samego kraju, a duży napływ obcokrajowców do Polski sprawił, że stanowią oni grupę osób, które mają istotny wpływ na rynek wynajmu nieruchomości. Umowa najmu z obcokrajowcem powinna być sporządzona w taki sposób, aby jej treść była zrozumiała dla najemcy – dlatego też najczęściej taką umowę sporządza się w języku polskim i angielskim. Przetłumaczenie umowy pozwoli na uniknięcie nieporozumień w kwestii wypowiedzenia, opłat oraz ogólnej odpowiedzialności. Zameldowanie obcokrajowca na pobyt czasowy – konsekwencje Obcokrajowiec, który przyjeżdża do Polski, aby dostać pozwolenie na pobyt musi mieć tymczasowe zameldowanie. Właściciele mieszkania często obawiają się takich rozwiązań prawnych. Jak zatem dokładnie wygląda kwestia zameldowania obcokrajowca w wynajmowanym mieszkaniu? Zameldowanie obcokrajowca w wynajmowanym mieszkaniu nie daje mu żadnych praw do lokalu i wiąże się jedynie z wypełnieniem obowiązku prawno-administracyjnego. Zgodnie z Art. 28 Ustawy o ewidencji ludności „zameldowanie na pobyt stały lub czasowy służy wyłącznie celom ewidencyjnym i ma na celu potwierdzenie faktu pobytu osoby w miejscu, w którym się zameldowała”. Zameldowanie cudzoziemca na pobyt czasowy nie wiąże się z żadnym zagrożeniem dla wynajmującego. Właściciel mieszkania może przy podpisywaniu umowy poprosić najemcę o zawarcie w niej oświadczenia, mówiącego o tym, że gdy upłynie okres najmu, najemca niezwłocznie opuści zamieszkiwane mieszkanie, udostępniając przy tym swój dokument tożsamości, który posłuży do jego wymeldowania. Jednak niezależnie od tego, czy taki zapis znajdzie się w umowie, czy nie – najemca i tak ma obowiązek wyprowadzić się i wymeldować z mieszkania z chwilą zakończenia umowy najmu. Warto tutaj zaznaczyć, że to, czy najemca zamelduje się w wynajmowanym mieszkaniu, zależy tylko od niego i wynajmujący nie ma na to wpływu, ani nie jest potrzebny przy zameldowaniu najemcy w mieszkaniu. Do zameldowania wystarczy najemcy sama umowa najmu i jego oświadczenie, że planuje pozostać w wynajmowanym mieszkaniu przez jakiś okres lub na stałe. Jeśli chodzi o kwestie wypowiedzenia umowy najmu z obcokrajowcem, proces ten nie różni się od standardowego wypowiedzenia. Tutaj też wszystko będzie zależało od tego, jaka umowa została zawarta – umowa tradycyjna najmu czy umowa najmu okazjonalnego. A jeśli chodzi o wypowiedzenie umowy najmu obcokrajowcowi, to nawet jeśli jest zameldowany w wynajmowanym mieszkaniu, będzie musiał się z niego wyprowadzić, ponieważ pomimo zameldowania nie posiada on żadnych praw do danego lokalu. Taki stan rzeczy jest jedynie czysto administracyjny, nie cywilnoprawny. Aby mieć pełne prawa do mieszkania należy posiadać tytuł prawny do lokalu, a taki posiada jedynie właściciel mieszkania, nie najemca. Umowa najmu z obcokrajowcem – jak ją skonstruować, by zabezpieczyć się przed przykrymi niespodziankami? Jak powinna być skonstruowana umowa najmu z obcokrajowcem, by chroniła właściciela mieszkania przed ewentualnymi problemami? Dochodzenie swoich praw, jeśli obcokrajowiec wyjechał do rodzinnego kraju, w wielu przypadkach kończy się niepowodzeniem. Na co szczególnie zwracać uwagę, kiedy zdecydujemy się na wynajem mieszkania obcokrajowcowi? Uważna identyfikacja najemcy wraz z okazaniem stosownych dokumentów Najważniejszym krokiem będzie dokładna weryfikacja obcokrajowca – w tym celu należy poprosić o paszport ze zdjęciem albo kartę pobytu. Dodatkowo warto uzyskać informację na temat jego zatrudnienia oraz planowanego czasu pobytu – dzięki tej informacji będziesz mógł podpisać umowę najmu dokładnie do momentu zakończenia ważności wizy. Rodzaj umowy – najem okazjonalny, najem tradycyjny Umowa najmu okazjonalnego jest bardzo bezpieczną opcją, jeśli chodzi o wynajem mieszkania cudzoziemcowi, i nie tylko. Przy takim rodzaju umowy nie obowiązuje Ustawa o ochronie praw lokatorów, więc właściciel ma więcej możliwości, by szybciej rozwiązać umowę czy pozbyć się uciążliwego lokatora. Niestety w umowie okazjonalnej najemca ma obowiązek wskazać lokal zastępczy, do którego będzie mógł się przeprowadzić w razie ewentualnej eksmisji – a to w przypadku cudzoziemca może okazać się utrudnione. Najem tradycyjny opiera się przede wszystkim na Ustawie o ochronie praw lokatorów, a to powoduje, że rozwiązanie takiej umowy może być bardzo trudne, nawet w przypadku, gdy najemca zachowuje się w sposób niewłaściwy i nie płaci czynszu. Zaznaczenie, że umowa podlega polskiej jurysdykcji Mogłoby się wydawać, że umowa najmu zawarta w Polsce będzie regulowana przez polskie przepisy prawa i ewentualne nieporozumienia i spory będą rozstrzygane przez polskie sądy. Jednak wcale nie jest to takie oczywiste w sytuacji, gdy problematyczny najemca wyjedzie do kraju ojczystego, zostawiając w Polsce nieuregulowane zobowiązania wynikające z tytułu najmu. Zabezpieczeniem przed taką sytuacją będzie zaznaczenie w umowie, że dokument podlega polskiemu prawu i jurysdykcji polskich sądów. Kaucja oraz termin trwania umowy Następnym ważnym krokiem jest zadbanie o ustalenie kwestii związanych z otrzymywaniem kaucji – bez tego dochodzenie jakichkolwiek roszczeń z powodu uszkodzeń może zostać utrudnione. Ważna będzie tutaj również kwestia opłaty za media, ze względu na to, że umowy z cudzoziemcami są zazwyczaj podpisywane na krótki okres – dlatego też nie ma sensu przepisywać na najemcę liczników. Nie należy zapominać o tym, że umowa najmu z obcokrajowcem powinna zostać spisana w dwóch językach – polskim i angielskim. Podobnie należy sporządzić protokół zdawczo-odbiorczy. Upewnij się również, że najemca wszystko dobrze zrozumiał i nie ma wątpliwości co do warunków umowy. Na szczególną uwagę zasługują kwestie praw i obowiązków najemcy oraz wynajmującego, a także informacje odnoszące się do opłat (czynsz, media itp.). Określenie, ile osób może zamieszkiwać lokal Upewnij się, ile osób będzie korzystało z wynajmu mieszkania. Może zdarzyć się tak, że w celu maksymalnego ograniczenia wydatków, najemca będzie chciał podzielić mieszkanie pomiędzy kilka osób. Z tego też powodu, przed podpisaniem umowy należy określić wraz z najemcą, ile osób będzie zamieszkiwało dany lokal – w kontrolowaniu, czy aby na pewno najemca stosuje się do pierwotnych założeń, pomocne będą kontrole wynajmowanego mieszkania, zawsze jednak po wcześniejszym uprzedzeniu najemcy o takim zamiarze. Wynajem mieszkania cudzoziemcowi może okazać się bardzo opłacalny dla inwestorów i osób chcących wynająć swoje prywatne mieszkanie. Jednak wiele osób obawia się, że taki wynajem będzie miał jakieś konsekwencje. Zameldowanie cudzoziemca na pobyt czasowy tak naprawdę nie wiąże się z żadnym zagrożeniem i zameldowanie w mieszkaniu nie daje najemcy żadnych większych praw niż wtedy, gdyby nie był on zameldowany. Przeczytaj także: Nabywanie nieruchomości przez cudzoziemców Kolejny artykuł Najpopularniejszą formą zawierania umowy najmu jest pisemne podpisanie dokumentu zarówno przez najemcę, jak i wynajmującego. Takie rozwiązanie jest najbezpieczniejsze i obydwu stronom zapewnia prawa. Jednak istnieje również ustna umowa najmu, która nie jest zakazana przez prawo i może dojść do jej zawarcia. Kiedy to się dzieje, jak wykazać jej istnienie i czy umowa ustna jest tak samo ważna jak pisemna? Wyjaśniamy.
Ωсεጹኄκո ռуኸузиմыκ дጩበ
Аቴኙςυ кιጶ иֆጳτիቶωπ βοвсո
Υ ω йу
Гусл уդокиσիщዲ
Вιзвቆጆ базο ቾሂта
Իሺ ኔстуለаծθ θфу
Пиβաπሆсна таդири
Уծ ևζоφи
Ն ошеծафոպո
ጸδխքиሡօ ሠо иշεգጣшуλω аμዓտ
Ацኦς ኢстиցιኾቦ
Ուሿечይг ու
Zdecydowanie sprzedaż. Przy obecnych cenach nie opłaca się wynajmować bo przecież ponosimy koszty utrzymania i remontów, poświęcamy czas i ryzykujemy, że ktoś nam zdemoluje czy
Widok (8 lat temu) 19 kwietnia 2014 o 13:59 Mam pytanie do mieszkańców - czy warto wynajmować mieszkanko na ulicy klonowicza (tak dokładniej róg klonowicza z kościuszki) ? co to za okolica? bezpieczna czy nie? jakie towarzystwo? z góry dzięki za opinie :) 2 0 ~pro (8 lat temu) 19 kwietnia 2014 o 18:49 okolica 3/7 = szybko chodzic, nie za bardzo sie afiszowac, generalnie jak sie trafi ale troche patoli jest od strony kochanowskiego i tamtych terenow, wiekszosc lokali nie itd ..... pytanie jeszcze za ile .... 3 3 ~kaśka (8 lat temu) 19 kwietnia 2014 o 22:02 900zł+czynsz+media (2 pokoje, kuchnia, parter) a w porównaniu do nowego portu, brzeźna czy oruni - jak wypada ta okolica? podobnie, czy bezpieczniej? 1 1 ~sd (8 lat temu) 20 kwietnia 2014 o 15:31 brzezno - zaleznie gdzie, czesciami duzo lepsze niz wrzeszcz, odpada napewno nowy port, letnica i dolny wrzeszcz od strony zielonego trojkąta (czyli blizsze tobie okolice). Co do parter- ja unikam - latwo stracic co sie posiada. 900 + pewnie ok 550zl zima z ogrzewaniem + prad woda gaz + net + kablowka ok 70-80 zl. Wg mnie cena samego mieszkania jest dobra, natomiast jezeli sie w czynszu nie myle to w sumie masz juz ponad 1500 i wszedzie za tyle dostaniesz w lepszej okolicy. 2 4 ~-a (8 lat temu) 22 kwietnia 2014 o 08:08 bezpieczniej 1 0 ~a- (8 lat temu) 22 kwietnia 2014 o 08:03 bzdury cisza i spokój 2 3 ~a- (8 lat temu) 22 kwietnia 2014 o 08:07 ciekawe skąd autorka wie ile jest mieszkań wykupionych a ile nie. Moim zdaniem większość to lokale własnościowe zarządzane przez wspólnoty. Socjalnych niewiele a nawet jeśli są to co gorsi są Ci ludzie od innych czy też kredytowych frankowców? 2 3 ~Greg (8 lat temu) 21 kwietnia 2014 o 09:03 Opinia została zablokowana przez moderatora 0 4 ~idzia (8 lat temu) 21 kwietnia 2014 o 13:37 za tyle samo we wrzeszczu gornym czy oliwa, przymorze z dobrym dojazdem 1 2 ~wesoly romek :) co ma domek (8 lat temu) 21 kwietnia 2014 o 14:35 wrzeszcz gorny ? hmm to tez sa i dobre tereny i slabe /nigdy okolice partyzantow i topolowa jesionowa, nigdy traugutta i okolice itd..... oliwy za tyle nie wynajmiesz ;) bo czynsze sa wyzsze, przymorze tak , zaspa tak, itd itd....... no morena- z tego co sie orientuje 2 pok to koszt ok 1200+400/450 + media :) 1 3 ~romek bez domek (8 lat temu) 21 kwietnia 2014 o 15:29 masz blade pojecie i piszesz glupoty 3 0 ~hahahah (8 lat temu) 22 kwietnia 2014 o 22:21 no tak faktycznie :D nie mam pojecia :D wynajmuje tam mieszkania :D ty wiesz lepiej :D 2 0 ~tola (8 lat temu) 22 kwietnia 2014 o 14:47 nie zgadzam sie z twoja opinia, wynajmowalam na Traugutta. Spokojnie, cicho. Mialam bliziutko na uczelnie bo tylko 1minutke na piechotke. (Wydz. Ekonomii i Zarz.) Czynsz stosunkowo niski, kawalerka z osobna kuchnia 38m, lazienka z wanna za 1200+prad. Pozostale oplaty w czynszu. 1 6 ~pro (8 lat temu) 22 kwietnia 2014 o 22:22 + ogrzewanie na prąd zapomnialas dodac :) kawalerka za 1200 to nie promocja :D normalna cena - a w tej okolicy wysoka. 3 2 ~tola (8 lat temu) 28 kwietnia 2014 o 12:15 nie, ogrzewanie gazowe. Oplata juz w czynszu. Wiec tak jak pisalam wszystkie oplaty razem to 1200 zl + prad. Ja akurat placilam srednio 50-80zl /m-c za prad. 0 0 ~aa (8 lat temu) 22 kwietnia 2014 o 07:58 warto, miejsce świetnie skomunikowane. Wszystko dostępne tam, bus, kolejka, poczta, biedra, parki, ścieżka rowerowa nad morze. Mieszkańcy zróżnicowani: osoby starsze, trochę młodych, bardzo dużo osób wynajmujących co potwierdza komunikacyjną atrakcyjność tego miejsca, patologi tyle co i w innych dzielnicach ni mniej ni więcej. Jeśli pasuje lokalizacja to nie zastanawiaj się. Poczytaj trochę na forach o komunikacyjnych porażkach Gdańska czyli dzielnicach południowych. 3 3 ~pro (8 lat temu) 22 kwietnia 2014 o 22:24 porownanie dotyczy ULICY a nie dzielnicy - kazda dzielnica ma patologiczne czesci mniej lub bardziej - szczegolnie tam gdzie byly SOCJALNE mieszkania i komunalne bez mozliwosci wykupu, piece jako ogrzewanie itd..... TAM wiele tego pozostalo - i jest to wlasnie okolica od reja przez kochanowskiego ....... do kolonii uroda. 8 3 ~aa (8 lat temu) 22 kwietnia 2014 o 08:00 a Nowy Port i stara część Brzeźna wypada słabo tam nie proponowałabym jeśli szukasz względnego spokoju. Letnica czyli okolice PG Arena podobnie... 4 0 (8 lat temu) 22 kwietnia 2014 o 15:47 Bez przesady, klatkę obok mnie mieszka 'patola', siedzą w zaułku do wejścia przed blok a nigdy nie bałam się koło nich przejść, po drodze mijam młodsze towarzystwo z alko muzyką z aut itp. i też nigdy żadnej zaczepki. Sorry, ale ja wierzę że jeśli się nikogo nie zaczepia to nikt nie zaczepia i Ciebie. 4 13 do góry
Ciężko oszacować koszt wynajmu mieszkania na podstawie typu budynku, jednak jako, że mieszkania w kamienicach znajdują się w dobrej lokalizacji w centrum miasta możemy w przybliżeniu spodziewać się zarobków rzędu: Warszawa. Mieszkanie 30m2 w centrum 2500zł, mieszkanie na Pradze Północ w kamienicy, 80m2 4500zł; Kraków.
Niedawno po raz pierwszy skorzystałam z jakże już znanej strony AIRBNB – i pomyślałam sobie, że podzielę się tym doświadczeniem na blogu, bo było naprawdę interesujące. Tym bardziej, że wynajęłam mieszkanie w Madrycie – spodziewałam się wizyty 3 osób i to ja byłam odpowiedzialna za zapewnienie im lokum. Zajęłam się tym z przyjemnością. Teraz chętnie opowiem jak przebiegł mój pierwszy kontakt z Airbnb w Madrycie. AIR BNB – co to jest? Jest to strona, na której możemy wynająć mieszkanie, pokój, kawalerkę, apartament… co nam tylko przyjdzie do głowy – chyba w każdym mieście świata! I w każdej cenie. I praktycznie na każdej długości okres czasu – od jednej nocy do nawet miesięcznych pobytów (słyszałam i o takich). Od kogo wynajmujemy? Od osób, które zajmują się tym zawodowo, mają wolne mieszkanie albo i nie – są osoby, które na dni, które mają zarezerwowane, przeprowadzają się do innego mieszkania (do rodziców, do partnera, itp). Nie wnikając w słuszność lub nie takiego rozwiązania, zaczęłam szukać tego, co mnie interesowało. Rejestracja na Airbnb Aby dokonać wyszukiwania na stronie można (choć nie trzeba) się zarejestrować. Ale poczekaj! Jeśli jeszcze nie jesteś zarejestrowany, wytrzymaj chwilę i doczytaj tekst do końca. Coś Ci powiem 🙂 Należy wpisać kryteria, które nas interesują: miejsce (w moim przypadku to był Madryt), daty, ilość osób, zakres cenowy, a także czy interesuje nas wynajem całego mieszkania czy tylko na przykład pokoju (podczas gdy w mieszkaniu będzie jego właściciel). Proces rezerwacji Jeśli jakieś mieszkanie/pokój nam się spodoba, możemy skontaktować się z właścicielem. Nie musimy od razu robić rezerwacji i tak naprawdę ja radzę najpierw skontaktować się z właścicielem żeby upewnić się, czy w wybranych datach mieszkanie na pewno jest wolne (a może, w tak zwanym „międzyczasie”, ktoś już je wynajął na te dni?). Ja chciałam się przede wszystkim dopytać o dokładną lokalizację – ulica, na której znajdowało się mieszkanie była dość długa, a w ofercie nie był podany numer – takie są zasady Airbnb. Nie można także podawać swojego numeru telefonu, gdyż będzie to potraktowane jako próba obejścia pośrednictwa portalu i chęć umówienia się z właścicielem na własną rękę. Gdy napiszemy wiadomość do właściciela mieszkania i podamy mu nasz numer telefonu, odbiorcy pokaże się ona jako ciąg krzyżyków XXXXX – w efekcie kontakt telefoniczny nie będzie możliwy. Tak się zabezpieczają – ale warto pamiętać, że jest to także zabezpieczenie dla nas – jeśli wpłacimy właścicielowi pieniądze za pośrednictwem portalu, jesteśmy chronieni przez Airbnb (gdyby okazało się na przykład że mieszkanie nie istnieje lub jest inne niż na zdjęciach). Jest to też dobry moment, aby sprawdzić jak się odbywa kontakt z właścicielem: czy odpisuje nam szybko i miło, czy jego wyjaśnienia są dla nas jasne, czy ogólnie daje nam dobre wrażenie. Muszę przyznać, że najpierw napisałam do jednej dziewczyny, której mieszkanie na zdjęciach było bardzo ładne, z klimatem, ale niestety ostatni znak jej obecności na portalu był w 2015 roku (a ja wcześniej tego nie zauważyłam, korzystałam ze strony po raz pierwszy i jeszcze nie wiedziałam na co trzeba zwracać szczególną uwagę), no i nie doczekałam się odpowiedzi 😉 Musiałam szukać dalej. Czy Airbnb jest bezpieczne? Skąd mam wiedzieć, że mieszkanie wygląda jak na zdjęciu? I że właściciel jest normalnym człowiekiem, a nie psychopatą? Na pewno zadanie sobie takich pytań przed nocowaniem u kogoś w domu nie jest niczym dziwnym. Ja sama się o to martwiłam. Najlepszym wskaźnikiem będzie po prostu dokładne przeczytanie recenzji zamieszczonych przy ofercie – aha, no tak, nie wspomniałam jeszcze o tym, że po każdym pobycie zarówno właściciel mieszkania, jak i osoba wynajmująca, jest proszona o wystawienie oceny. Oceny wszystkiego, od kontaktu z drugą osobą, do stanu mieszkania, lokalizacji, czystości, opinii czy zdjęcia lokalu odpowiadają rzeczywistości.. Dużo pozytywnych opinii jest kluczem do miłego pobytu w warunkach, jakie sobie wypatrzyliśmy. A mieszkanko, które wypatrzyłam ja, prezentowało się następująco: Mieszkanko, które wynajęliśmy przez Airbnb w Madrycie. Zdjęcie wykorzystane za zgodą właściciela. Super host – bardzo ważna sprawa! Słyszałam kilka skarg (co w porównaniu z wieloma pozytywnymi opiniami, w tym i moją, jest niewielkim ułamkiem procenta), że komuś rezerwacja na AirBnb została anulowana przez właściciela mieszkania tuż przed przyjazdem i że praktycznie nic już nie można z tym zrobić. Może i tak… ale ja mam na to skuteczny sposób. Wyszukując mieszkanie/pokój możesz zaznaczyć w filtrach (tam gdzie wybierasz lokalizację, daty itp), że chcesz zobaczyć tylko oferty od Super Hostów, czyli właścicieli mieszkań, którzy spisują się na medal. Takie odznaczenie jest czymś szczególnym, udzielonym na podstawie świetnych opinii gości (na dodatek tych anonimowych – których właściciel nie widzi). Jeśli ktoś spełnia wszystkie kryteria, ma piękne mieszkanie i jest z nim świetny kontakt (itp. itd.), to dostaje znaczek Super Host. Super Host zastanowi się 150 razy przed odwołaniem rezerwacji – to by mogło zrujnować jego osiągnięty status! Drugim trickiem jest sprawdzanie w opiniach, czy właściciel mieszkania już kiedyś odwołał rezerwację (pojawia się tam taka informacja, jako jeszcze jedna „opinia”). Ja widząc, że jakiś host odwołał rezerwację, nie wybiorę się już do takiego mieszkania – może akurat sytuacja się powtórzy na moim urlopie? Nie dziękuję. Ogólne zasady Airbnb Każda oferta ma tak zwany regulamin domu – jest to lista zasad, których należy bezwzględnie przestrzegać w danym mieszkaniu. Dotyczą one najczęściej zwyczajnych spraw: czy można palić i jeśli tak to gdzie, czy są akceptowane zwierzęta, ile maksymalnie osób może zamieszkać w mieszkaniu i czy jest jakaś dopłata powyżej danej liczby osób, czy jest doliczane sprzątanie, czy właściciel zapewnia ręczniki i kosmetyki podstawowej higieny osobistej, itp. Gdy właściciel potwierdzi, że w interesujących nas dniach mieszkanie jest wolne, możemy przystąpić do płatności. Noclegi należy zapłacić przed przybyciem, za pośrednictwem strony Airbnb. Gdy wszystko okaże się w porządku (mieszkanie i lokalizacja jak w ofercie), Airbnb przekaże pieniądze na konto właściciela. Na zgłoszenie ewentualnych uwag mamy dobę od momentu naszego zakwaterowania. W moim przypadku nie mieliśmy żadnych uwag, mieszkanie okazało się dokładnie takie jak na zdjęciach i wszystko było w porządku. Bardzo podobała mi się weryfikacja numeru telefonu i polecam ją przeprowadzić (o ile nawet to nie jest obowiązkowy punkt, już nie pamiętam). Po wpisaniu naszego numeru telefonu, na komórkę przychodzi nam sms z kodem, który musimy wpisać na stronie. Dzięki temu potem, tuż przed podróżą, przychodzą do nas wiadomości z przypomnieniami o terminach pobytu, a gdy właściciel mieszkania do nas napisze jakąś wiadomość na portalu, od razu dostajemy wiadomość sms, co jest ważne – wiadomo że w podróży nie jesteśmy zawsze online, a taki sms od razu nas informuje, że musimy sprawdzić skrzynkę odbiorczą. Kontrowersje Airbnb – Barcelona Nie wiem jak sprawa wygląda w innych miejscach, ale w Barcelonie (jako chyba jedynym póki co mieście Hiszpanii) Airbnb nie jest zbyt mile widziane przez władze. Hm, w zasadzie to eufemizm: władze miasta nałożyły na portal Airbnb grzywnę w wysokości euro za prowadzenie takiej działalności. Dlaczego? „Za ogłaszanie nielegalnych ofert wynajmu mieszkań”. Dwa główne problemy są następujące: 1. właściciele mieszkań często nie mają licencji na prowadzenie takiej działalności, co nie jest zgodne z prawem (abstrahując już od płacenia lub nie podatku dochodowego! Wiem, że są osoby, które płacą taki podatek i zgłaszają swoje dochody). Jaki jest problem w tym przypadku? A taki, że od ponad 2 lat w Barcelonie nie są już wydawane licencje na zakwaterowanie turystyczne. Według władz miasto przyjmuje już i tak za dużo turystów. Fajnie co? Turyści przyjeżdżają tam zostawiać pieniądze, jeść lokalne przysmaki, płacić 15 euro za wejście do Sagrada Familia, a władze ich nie chcą. Ja też nie chcę Barcelony i pisałam o tym TU. 2. Przez taki wynajem krótkoterminowy ceny wynajmu długoterminowego wzrastają. Wyobraź sobie, wynajmujesz komuś mieszkanie na cały miesiąc, z umową na rok, bierzesz za to np. 800 euro miesięcznie. Ale wynajmując takie mieszkanie kilka razy w miesiącu na krótsze pobyty możesz zarobić 1000, 1200 euro…. Jedni wybiorą stabilnego lokatora na cały rok z góry, a inni właśnie możliwość większego zarobku. To powoduje, że ceny mieszkań na wynajem długoterminowy są jeszcze wyższe, aby zrekompensować tę różnicę. I właśnie przeciwko temu protestują władze Barcelony. Według ich wyliczeń wzrost cen wyniósł 15% od 2007 roku do 2016. Opinie wśród samych Hiszpanów są BARDZO zróżnicowane, jeśli ktoś rozumie hiszpański, polecam zapoznanie się z artykułami, do których linkuję poniżej, a także z komentarzami do nich. Moim zdaniem każdy może robić ze swoim mieszkaniem to, na co ma ochotę, jest wiele osób, które nie korzystają stale z mieszkania i nie chcą go wynajmować na dłuższy czas, chociażby dlatego, że pracują w innym mieście, za granicą (co w obecnej sytuacji gospodarczej w Hiszpanii jest bardzo częste, mnóstwo moich hiszpańskich znajomych musiało wyjechać ze swojego miasta, bo nie znajdowali tam pracy lub wyjechali za granicę) i od czasu do czasu chcą przyjechać – jeśli mają mieszkanie zgłoszone w Airbnb, na ten okres nie akceptują gości. Jeżeli taka możliwość zostanie im odebrana, to albo mieszkanie będzie stało puste (a hipoteka nie zapłaci się sama…), albo będą musieli wynająć je na dłuższy okres (czyli sami nie będą mieli dostępności mieszkania w razie potrzeby). Mieszkania kupowane jako inwestycja? No własnie, jeśli ktoś ma czas się tym zajmować, to dlaczego ma mieć mniejszą stopę zwrotu inwestycji wynajmując ją na długi termin, a nie na doby? Oczywiście dla mnie kwestia legalności takiego interesu nie podlega dyskusji: osoba wynajmująca mieszkanie musi mieć uwzględnione te dochody w rozliczeniu z Urzędem Skarbowym, niezależnie od lokalizacji. Jeśli jednak patrzę na to z innej strony: ceny za wynajem mieszkania czy pokoju w takiej Barcelonie potrafią być kosmicznie wysokie – rozumiem także postawę administracji, która chce zadbać o to, aby każdy obywatel miał swoje miejsce w mieście za rozsądną cenę. Ale jej nie podzielam. No to jakie jest to mieszkanie, które wynajęłam? Jeśli ktoś chce zajrzeć i zobaczyć jak wygląda przykładowe mieszkanie z Airbnb, to bardzo proszę: nasze mieszkanko w Madrycie TU. Było naprawdę bardzo fajne, około 15 minut od katedry La Almudena. Serdecznie polecam, kontakt z właścicielami jest błyskawiczny i bardzo sympatyczny. Prezent ode mnie (i dla mnie) Jeśli zainteresowałeś się ideą Airbnb i chciałbyś założyć konto, aby skorzystać z niego podczas swoich następnych wakacji w dowolnym miejscu na świecie, możesz się zarejestrować TUTAJ. Jest to mój link polecający, co oznacza, że przy rejestracji z niego otrzymasz około 138 złotych na swoją pierwszą rezerwację. I ja też (choć już mniej) 🙂 Zapraszam więc do rejestracji, mam nadzieję, że Twoje wymarzone wakacje odbędą się jak najszybciej! Pamiętaj też, że Airbnb nie oznacza spania na kanapie u kogoś w mieszkaniu, podczas gdy domownicy chodzą nad Twoją głową – dostępne są tam piękne mieszkania, pięknie udekorowane, z wieloma udogodnieniami, które są wynajmowane w całości! Oczywiście wynajem pokoi także jest dostępny i niektóre z nich aż zapierają dech w piersiach, są takie ładne, ale decyzja zależy do każdego z osobna. Zyskaj ponad 100 złotych przy rejestracji z polecenia. KLIK. (dokładna kwota jest zależna od kursu walut) INNE MIESZKANIA AIR BNB, w których miałam przyjemność przenocować kilka nocy i które polecam 100%, gdyby ktoś chciał skorzystać: ALICANTE WALENCJA KARTAGENA Źródła informacji o Barcelonie: (Nudy na pudy, ale obowiązkowe!) NA TEJ STRONIE UŻYWAM PLIKÓW COOKIE, BY MÓC ŚWIADCZYĆ CI USŁUGI I ANALIZOWAĆ RUCH. INFORMACJE O TYM, JAK KORZYSTASZ Z TEJ STRONY, SĄ UDOSTĘPNIANE GOOGLE. KORZYSTAJĄC Z NIEJ, ZGADZASZ SIĘ NA TO. Więcej info
Grudzień okazał się totalnie dupny, poza tym na początku nie masz ocen, więc nie pojawiasz się prawie wcale w wynikach wyszukiwania. Całe szczęście Tata obniżył mi na zachętę czynsz z 2600 na 500 zł ;) więc strata nie była zbyt bolesna. Po kilku dniach bez wynajmu postanowiłem wynajmować apartament znajomym i zwracać im kasę.
Kupno mieszkania pod wynajem to atrakcyjna opcja. Szczególnie w obecnych czasach, gdy potencjalne zyski z lokat czy rachunków oszczędnościowych są na bardzo niskim poziomie. Czy warto kupić mieszkanie na wynajem w 2021? Czy opłaca się wynajmować mieszkanie? Jak się do tego przygotować oraz czy warto kupić mieszkanie na kredyt pod wynajem? Eksperci mFinanse odpowiadają na pytanie, kiedy taka inwestycja może przynieść nam korzyści. Zobacz też: Inwestowanie w nieruchomości – czy po podwyżce stóp wciąż się opłaca? Kupno mieszkania pod wynajem – od czego zacząć Jeżeli zastanawiasz się, czy opłaca się kupić mieszkanie na wynajem i w ogóle czy opłaca się wynajmować mieszkanie, odpowiedź może być jedna: to zależy. Od czego? Przede wszystkim od tego, co ustalisz na początku, ile środków chcesz zainwestować w kupno mieszkania pod wynajem oraz komu wynajmować. Na początek, planując kupno mieszkania na wynajem, należy zastanowić się komu będziemy je wynajmować. Przemyślenie tej kwestii jest bardzo ważne, bo zupełnie innej nieruchomości szukają studenci, a innej np. młode rodziny z dziećmi lub pracujący single. Jeżeli rozważamy opcję, czy warto kupić mieszkanie na wynajem studentom, należy skupić się na nieruchomościach, którymi faktycznie młodzi ludzie mogą być zainteresowani. Jakie to mieszkania? Zlokalizowane blisko uczelni wyższych lub z dobrym i szybkim dojazdem do nich. Młodzi ludzie lubią też korzystać z rozrywek takich jak restauracje, kina, puby. Dlatego warto, żeby z mieszkania które wynajmują, do takich miejsc też było blisko lub był do nich komfortowy dojazd. To też ważne dla pracujących studentów, którzy często poza zajęciami na uczelni pracują np. w galeriach handlowych lub gastronomii i bliskość miejsca pracy może być też dla nich istotna. Oczywiście obecna sytuacja związana z pandemią wstrząsnęła rynkiem najmu dla studentów. Warto jednak pamiętać, że mieszkanie jest inwestycją na wiele lat, a czas nauki zdalnej w końcu przeminie. Skonsultuj się z ekspertem mFinanse W praktyce W przypadku decyzji, że naszymi przyszłymi najemcami będą rodziny z dziećmi należy także przeanalizować, czego takie osoby poszukują i potrzebują. Możliwe, że dużo większą uwagę będą przywiązywać do bliskości terenów zielonych, szkół lub przedszkoli. Za to, tak samo jak w przypadku studentów, będą poszukiwać mieszkania dobrze skomunikowanego, przede wszystkim z miejscem pracy. Oprócz tego większym zainteresowaniem będą cieszyć się mieszkania z dobrze rozwiniętą infrastrukturą, czyli windą, garażem lub parkingiem przypisanym do mieszkania. Myśląc o tym, czy opłaca się kupić mieszkanie pod wynajem w 2021 od developera, warto zwrócić uwagę właśnie na to, czy mieszkanie będzie atrakcyjne także pod względem infrastruktury dla wynajmujących. Kupno mieszkania na wynajem oznacza nie tylko analizę tego, gdzie znajduje się mieszkanie, ale też jaki jest jego rozkład. Studenci będą pewnie oczekiwać wydzielonych pokoi, które będą mogli zagospodarować po swojemu. Pewnie więc nie będą zainteresowani mieszkaniem w stylu loftu z otwartymi przestrzeniami. Za to taką opcję mogą docenić pary lub single. Zdalna nauka i praca oznaczają też, że jednym z pierwszych pytań wynajmujących mieszkanie jest: „Czy tu jest dobry Internet?”. Planując kupno mieszkania pod wynajem należy zadbać o to, żeby na takie pytanie móc zawsze odpowiadać twierdząco. Czy warto kupić mieszkanie pod wynajem na kredyt? Odpowiedziałeś twierdząco na pytanie, czy warto kupić mieszkanie na wynajem, ale czy warto kupić mieszkanie pod wynajem na kredyt w 2021? Oczywiście taka decyzja należy do inwestora. Niskie stopy procentowe, które zniechęcają do lokat sprawiają, że opcja zakupu nieruchomości na kredyt staje się bardziej atrakcyjna. Relatywnie niskie raty kredytu, na których wysokość ma wpływ obecna stopa procentowa oznaczają, że potencjalny zysk z wynajmu może w całości pokrywać ratę zobowiązania. Na pytanie, czy warto kupić mieszkanie pod wynajem na kredyt, każdy inwestor powinien odpowiedzieć samodzielnie. Jednak jest to dobre rozwiązanie dla tych, którzy nie chcą w nieruchomości lokować wszystkich swoich oszczędności lub takich, których oszczędności nie pokrywają całej kwoty zakupu mieszkania. Jeżeli zastanawiasz się nad ulokowaniem oszczędności w kupno mieszkania pod wynajem skontaktuj się z ekspertem mFinanse. Przedstawi on dostępne opcje finansowania inwestycji. Zobacz też: Flipowanie mieszkań – co to jest house flipping?
Inwestuję w mieszkania na wynajem…kupuję specjalnie by wynajmować. Moje zwroty z mieszkań zakupionych w roku 2014: 1. 10,2 % 2. 9,6 % 3. 13,4 %. Żadne z mieszkań nie jest położone w Warszawie. Podatku nie płacę bo amortyzuję swoje mieszkania.
Z danych HRE Investments wynika, że stawki wynajmu mieszkania wzrosły w ciągu roku średnio o 12 proc., a w przypadku kawalerek tempo wzrostu wyniosło aż 16 proc. rok do roku. — Po części tak dynamiczne wzrosty stawek za wynajem zawdzięczamy temu, że pod koniec 2020 roku koniunktura na rynku najmu nie była najlepsza. Mamy więc w pewny stopniu do czynienia dziś z tzw. efektem niskiej bazy — tłumaczy Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. Ale to nie jedyne powody wzrostu cen. Wyższe stopy, rachunki i popyt — Czynsze najmu poszły w górę, bo wzrosły koszty praktycznie wszystkich opłat związanych z mieszkaniami. Poczynając od opłat za wywóz śmieci, poprzez czynsze dla administracji po rachunki za ogrzewanie, prąd i gaz. Dlatego wynajmujący podnoszą opłaty najemcom. Należy się spodziewać, że ten trend podwyżek będzie kontynuowany. Średnio można się spodziewać, że czynsze będą rosły w tempie zbliżonym do inflacji – zauważa Marcin Drogomirecki, ekspert ds. rynku nieruchomości w Grupie Morizon-Gratka. Jak podkreśla Drogomirecki, na wzrost cen wpływają również czynniki rynkowe, czyli wzrost popytu. Z danych i wynika, że zainteresowanie wynajmem mieszkania w czwartym kwartale 2021 r. było o 60 proc. wyższe niż rok wcześniej. – To z jednej strony efekt zniesienia lockdownów i powrotu do stacjonarnej nauki i pracy. Z drugiej strony rosnące ceny mieszkań i domów, a także podwyżki stóp procentowych sprawiły, że wzrosła liczba osób, które są zmuszone odłożyć w czasie plany zakupu własnej nieruchomości. One kierują się teraz na rynek najmu, by zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe – mówi ekspert. — Nie można też nie wspomnieć o tym, że popyt na najem wspiera napływ imigrantów — dodaje Bartosz Turek. Dostępność najmu w polskich miastach. Źródło: Kwartalnik Mieszkaniowy, OtoDom i Polityka insight Polacy nie lubią wynajmować mieszkań Problem rosnących czynszów najmu dotyczy tylko kilku procent polskiego społeczeństwa. Przed pandemią odsetek gospodarstw domowych mieszkających w wynajmowanych lokalach wynosił zaledwie 4,2 proc., a w trakcie pandemii spadł nawet do 3,3, proc. W tym roku rynek zapewne wróci do poziomów sprzed pandemii, czytamy w Kwartalniku Mieszkaniowym wydanym przez OtoDom i Politykę Insight. To jednak wciąż pięć razy mniej niż wynosi unijna średnia. Pod względem popularności wynajmu znajdujemy się od lat w ogonie Europy. Wielkość rynku najmu w krajach Unii Europejskiej. Źródło: Kwartalnik Mieszkaniowy, OtoDom i Polityka Insight „Niski stopień rozwinięcia rynku najmu wynika po części z wysokiego przywiązania Polaków do własności (jedynie 8 proc. nie chce i nie planuje mieć mieszkania na własność wobec 38 proc. Holendrów czy 36 proc. Francuzów), a po części z uwarunkowań historycznych. W okres transformacji systemowej Polska weszła z minimalnym zasobem mieszkań na wynajem” - czytamy w Kwartalniku Mieszkaniowym. I choć liczba osób i firm zajmujących się rynkowym wynajmem nieruchomości z roku na rok rośnie, to wciąż nie jest to popularna forma użytkowania nieruchomości. W Polsce rozwinięty rynek najmu istnieje właściwie tylko w metropoliach i miastach akademickich. Liczba podatników płacących ryczałtowy podatek od dochodów z najmu, źródło Kwartalnik Mieszkaniowy, OtoDom i Polityka Insight Kupno czy wynajem mieszkania. Co się bardziej opłaca? Na pytanie, czy lepiej wynajmować, czy kupować mieszkanie na kredyt nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Zdaniem eksperta Grupy Morizon-Gratka do tej kwestii należy podchodzić bardzo indywidualnie. – Kupno oznacza, wiązanie się z danym miejscem na lata. Oczywiście można sprzedać mieszkanie z hipoteką, ale nie jest to takie proste jak wypowiedzenie umowy najmu – mówi Drogomirecki. – Z drugiej strony, spłacając raty zaciągniętego kredytu, budujemy swój majątek; płacąc czynsz za wynajem, pomnażamy majątek kogoś innego – dodaje. Czytaj także: Deweloperom brakuje tańszych mieszkań. Polacy kupują je na pniu „44 proc. Polaków uważa, że płacenie czynszu to strata pieniędzy. Często jednak nie zdają sobie sprawy, że zakup mieszkania na własność niesie ze sobą szereg kosztów. Poza czasem poświęconym na poszukiwania i aranżację „własnego M”, w grę wchodzą też koszty stricte finansowe – jednorazowe, jak opłata notarialna, prowizja dla pośrednika czy koszt wpisu do księgi wieczystej, oraz coroczne, jak ubezpieczenie, podatek od nieruchomości czy opłaty za wywóz śmieci. Dodatkowe koszty generuje sprzedaż nieruchomości na rynku wtórnym” – piszą autorzy Kwartalnika Mieszkaniowego. Można też podejść do tematu, porównując średnie ceny najmu z kosztem zakupu mieszkania. A to bardzo różni się w zależności od miasta. W Szczecinie własne mieszkanie można już kupić w cenie odpowiadającej kosztom wynajmu przez 13 lat, ale są miasta, gdzie potrzeba na to 19 lat. A wyliczenia te nie uwzględniają jeszcze choćby kosztów kredytu hipotecznego czy urządzenia i wyposażenia mieszkania. Wynajem a kupno mieszkania. Po ilu latach najmu wydamy tyle, ile kosztuje mieszkanie. Źródło: Kwartalnik Mkieszkaniowy, OtoDom i Polityka Insight — Trzeba pamiętać, że cykl życia mieszkania to ok. 10-15 lat. Przeciętnie po takim czasie Polacy przeprowadzają się, bo zmieniły się ich potrzeby i sytuacja życiowa, np. pojawiły się dzieci. Patrząc z takiej perspektywy 30 lat, na które zwykle zawiera się umowę kredytową to bardzo dużo — mówi Drogomirecki. Według wyliczeń ekspertów OtoDom i Polityki Insight kupno mieszkania na kredyt staje się bardziej opłacalne od najmu dopiero wtedy, gdy zamierzamy w nim mieszkać przez co najmniej kilkanaście lat. Przy czym czas ten wydłuża się wraz ze wzrostem stóp procentowych. Po jakim czasie bardziej opłaca się kupić mieszkanie niż je wynajmować. Źródło: Kwartalnik Mieszkaniowy, OtoDom, Polityka Insight Obecna sytuacja na rynku nieruchomości oznacza więc, że rosnący popyt na wynajmowanie mieszkań może się utrzymać, a nawet przybrać na sile. To dobra wiadomość dla właścicieli mieszkań na wynajem. – Pomimo rosnących kosztów najem dalej jest opłacalny dla właścicieli nieruchomości. Wynajmowanie mieszkania co do zasady zapewnia stały zysk, obecnie dużo wyższy niż oprocentowanie lokaty w banku i dużo pewniejszy niż gra na giełdzie. Nie bez powodu nieruchomości, a szczególnie mieszkania, uznawane są za bezpieczną i generującą zysk lokatą kapitału – podkreśla Drogomirecki.
Utrzymujące się długi czas niskie stopy procentowe sprzyjały zaciąganiu kredytów. Z tej opcji skorzystały zarówno osoby zmęczone ciągłym wynajmowaniem, chcące się usamodzielnić, jak i ci, którzy zakup mieszkania traktowali jako inwestycję długoterminową. Kredyt na mieszkanie pod wynajem wciąż cieszy się dużą popularnością. Warto więc wiedzieć, jak wyglądają
Napisał do mnie Tomek, który kończy studia. Tomek zastanawia się czy kupić dla siebie mieszkanie finansując je kredytem hipotecznym, czy może na razie wynająć mieszkanie z rynku, a oszczędności akumulować i inwestować. Przyznam, że po przeczytaniu jego listu zacząłem sobie ostrzyć zęby na głęboką, matematyczną analizę opłacalności zakupu mieszkania vs jego wynajmowanie. Ale im dłużej się nad tym zastanawiałem, tym mniej mi się to podejście podobało. Istnieje bowiem wiele nieliczbowych argumentów, które należy wziąć pod uwagę. No i tym razem będzie mniej obliczeń, a więcej mojej subiektywnej opinii na ten temat. Mam nadzieję, że w ten sposób pomogę podjąć decyzję nie tylko Tomkowi, ale także wszystkim innym absolwentom, którzy kiedyś będą chcieli mnie o to zapytać 🙂 I jeśli się nie mylę, to proszę Cię drogi Czytelniku o krótki komentarz. Dzięki 🙂 List Tomka Szanowny Michale, Dziękuję bardzo za prowadzenie bloga! Chciałem pogratulować Ci Twej wytrwałości i odwagi – wierzę, że szybko przestaniesz dokładać do swojego blogowego ‚imperium’ 🙂 Mam do Ciebie następujące pytanie. Kupować mieszkanie po studiach, czy lepiej z początku je wynająć i miesięczne nadwyżki inwestować? Poniżej garść informacji o mnie. Jestem młodym człowiekiem powoli kończącym studia w Krakowie (przede mną ostatni rok). Staram się też rozwijać zawodowo – na razie pracuję w branży IT na niepełny etat, choć w ostatnim semestrze studiów planuję pójść ‚na całość’. Na chwilę obecną dysponuję kapitałem w wysokości 15 000 zł. Na razie moje dochody netto wynoszą ok. 2000 zł, z czego 75% jestem w stanie odłożyć (wciąż mieszkam z rodzicami, którzy mnie utrzymują). Zaraz po skończeniu studiów spodziewam się zarabiać ok. 4000 zł netto. Chciałbym również zamieszkać wtedy ze swoją dziewczyną, której dochody wynoszą ok. 1500 zł netto. Czy rozsądniej wynająć mieszkanie (w interesującym mnie standardzie i okolicy – ok. 1800-2000 zł z opłatami) i sam zakup przesunąć w czasie o kilka lat, czy może kupić mieszkanie od razu(na podstawie doświadczeń znajomych, szacuję koszt takiego mieszkania z wykończeniem ok. 400 000 zł) w kredycie na wiele lat? Swoje koszty życia niestety ciężko mi na razie oszacować – jestem na etapie ‚assesmentu’. Pozdrawiam i mam nadzieję, że mój problem będzie stanowić doskonały temat na Twojego bloga! Tomku, dziękuję Ci za wszystkie superlatywy i kibicowanie 🙂 Dobrze, że poważnie zastanawiasz się przed podjęciem najpoważniejszych decyzji w życiu i cieszę się, że zapytałeś mnie o opinię. Dziękuję za zaproponowanie tematu. Szczerze mówiąc już kilka osób mnie o to pytało i najwyższa pora zabrać moje przemyślenia w formie wpisu. No to do rzeczy… Sprawdź również: Jak inwestować w nieruchomości Dlaczego chcesz mieć własne mieszkanie? Pierwsze i najważniejsze pytanie, na które musisz sobie odpowiedzieć, to “Dlaczego chcę kupić mieszkanie?”. Odpowiedzi mogą być różne, np.: Bo to jest coś, co będę miał Bo muszę mieć gdzie mieszkać Bo wszyscy starsi ode mnie, których uważam za ludzi, którzy coś osiągnęli, mają mieszkanie … a nawet i Ci, których uważam za “cieniasów” też mają mieszkanie Bo jeśli będę wynajmował, to będę na łasce wynajmujących Bo w swoim mieszkaniu będę mógł żyć tak jak będę chciał i urządzić je tak jak będę chciał Bo jeśli wynajmuję, to płacę komuś innemu i te pieniądze przepadają. A przy zakupie mieszkania wydam pieniądze na coś mojego. Coś co prędzej czy później będę posiadał. Bo mieszkanie jest dobrą inwestycją. Ceny nieruchomości w dużym okresie rosną i będę mógł je ewentualnie sprzedać. Pewnie wymyślisz jakieś dodatkowe argumenty. Super. Tylko oddziel emocje i zastanów się teraz ile z tych argumentów, które powyżej zostały wypisane, jest adekwatnych w Twojej obecnej sytuacji. Jeśli jesteś świeżo upieczonym absolwentem, jeszcze nieżonatym i bez własnej rodziny, to czy na pewno potrzebujesz mieszkania? Spróbuję podać Ci kontrargumenty: Bo to jest coś, co będę miał – czy na pewno będziesz to mieszkanie miał? Jeśli przy oszczędnościach wynoszących 15 000 zł planujesz zakup mieszkania za 400 000 zł (które z uwzględnieniem wszystkich opłat kosztować Cię będzie istotnie więcej), to to co będziesz miał, to kredyt na 25 lub 30 lat kosztujący Cię łącznie 656 823 zł lub 716 850 zł (przy oprocentowaniu kredytu 4,35%). A dopiero jak go spłacisz, to będziesz miał mieszkanie. Bo muszę mieć gdzie mieszkać – mieszkać można także w wynajmowanym mieszkaniu 🙂 Bo wszyscy starsi ode mnie, których uważam za ludzi, którzy coś osiągnęli, mają mieszkanie – ważny argument, ale natury zdecydowanie emocjonalnej. Poza tym Ci starsi od Ciebie być może zakupili podobne mieszkanie za 100 000 zł albo jeszcze mniej – w innych czasach. … a nawet i Ci, których uważam za “cieniasów” też mają mieszkanie – jeszcze bardziej emocjonalny argument. Ale ciekawe jest czy wolisz mieć tak jak oni mieszkanie, czy może pieniądze 🙂 Bo jeśli będę wynajmował, to będę na łasce wynajmujących – całkowita nieprawda. Polska to kraj, w którym prawo jest wręcz niesprawiedliwie przychylne najemcom, a nie właścicielom mieszkań. Jesteś w komfortowej sytuacji. Jeśli cokolwiek Ci się nie będzie podobało, to będziesz mógł wypowiedzieć umowę najmu i znaleźć sobie kolejne mieszkanie. Po kilku takich “przesiadkach” będziesz mieć już duże doświadczenie i świadomość własnych potrzeb. Bo w swoim mieszkaniu będę mógł żyć tak jak będę chciał i urządzić je tak jak będę chciał – owszem, to prawda. Ale każdy kij ma dwa końce. Z własnego doświadczenia powiem Ci, że posiadanie własnego mieszkania może być “studnią bez dna”. Jeśli sam je remontujesz i wyposażasz, to przy pierwszym mieszkaniu istnieje olbrzymia pokusa zrobienia tego mieszkania pod siebie (w swoim stylu, komfortowo i… często na bogato). Efekt: na wyposażenie można wydać więcej niż się powinno. Łatwo ulec argumentacji “Robię to na lata”, a efekt może być taki, że za kilka lat zapragniesz powiększyć mieszkanie, a potencjalny nabywca nie będzie skłonny płacić za Twój “wysoki standard” – bo on już ma własną wizję tego jak sobie “pod siebie” urządzić ten nabytek. Bo jeśli wynajmuję, to płacę komuś innemu i te pieniądze przepadają. A przy zakupie mieszkania wydam pieniądze na coś mojego. Coś co prędzej czy później będę posiadał – prawda. Ale finansowanie swojego mieszkania kredytem hipotecznym… też powoduje, że płacisz pieniądze które przepadają. Chociażby w kosztach okołokredytowych, np. ubezpieczeniu niskiego wkładu, ubezpieczeniu na życie (wymaganym przez banki), odsetkach od kredytu itd. To akurat przynajmniej częściowo spróbujemy policzyć. Jest jeszcze jeden aspekt: jeśli jednak “popłyniesz” i nie będziesz w stanie spłacać kredytu, to w skrajnym przypadku mieszkanie może zostać zlicytowane (poniżej wartości) i zostaniesz z niczym (lub z długami). Bo mieszkanie jest dobrą inwestycją. Ceny nieruchomości w dużym okresie rosną i będę mógł je ewentualnie sprzedać – mieszkanie traktowane inwestycyjnie jest inwestycją. Ale mieszkanie, w którym mieszkasz – nie jest inwestycją. Pomyśl tak: sprzedasz mieszkanie i gdzie będziesz mieszkał? Będziesz musiał kupić inne… po cenach, po których sprzedałeś (kiedyś tam w przyszłości). W dużym przybliżeniu na jedno wyjdzie. No chyba, że w wieku po 60-tce zdecydujesz się wynajmować mieszkanie od innych. Jest to jakaś opcja. Dla kogo własne mieszkanie? Już mi się wydaje, że słyszę “Michał, ale Ty przecież polecasz zakup nieruchomości!”. Tak – polecam, ale wszystkie artykuły przedstawione na tym blogu dotyczyły zakupu mieszkania w celach inwestycyjnych, np. na wynajem lub w celu realizacji transakcji typu “flip”, na których można w krótkim czasie zarobić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie uważam kupowania mieszkania na własne cele mieszkaniowe za dobrą inwestycję. Wręcz uważam, że zakup mieszkania dla siebie może być dużą pomyłką, jeśli tylko źle oceni się własne możliwości lub przeszacuje własne potrzeby. Kilka słów przemyśleń na temat mojego mieszkania, napisałem pod koniec artykułu. Kiedyś nie wyobrażałem sobie życia rodzinnego w wynajmowanym, czyli nie-swoim mieszkaniu. Dzisiaj patrzę na to nieco inaczej. Z finansowego punktu widzenia dopuszczam taką ewentualność, chociaż przyznaję, że przeprowadzanie się co jakiś czas z całym dobytkiem byłoby dla mnie uciążliwe. Moja Żona na pewno nie zaakceptowałaby jednak mieszkania w wynajmowanym mieszkaniu. Dlatego cieszę się, że stać nas na posiadanie własnego 🙂 Zdaję sobie sprawę, że wiele rodzin jest w dużo gorszej sytuacji finansowej. Chociaż kredyty hipoteczne są najtańszym pieniądzem na rynku, to jestem zdecydowanym przeciwnikiem nadmiernego zadłużenia się w celu zakupu mieszkania do własnego użytku. Kredyty na 100% wartości nieruchomości mogą dobrze sprawdzać się inwestorom, którzy potrafią uzyskać z wynajmu takiej nieruchomości przychody przekraczające koszty. Jednak przeciętny Kowalski, którego “pieniądze się nie trzymają” nie powinien brać kredytu na zakup własnego mieszkania większego niż 80% jego wartości. Jeśli ktoś nie potrafi przez ileś lat zaoszczędzić na wkład własny 10-20% wartości mieszkania, to jakim cudem ma go być stać na bieżącą spłatę zobowiązania kredytowego? Prawda jest brutalna: może po prostu to mieszkanie jest dla niego zbyt drogie? Może jakiekolwiek mieszkanie jest dla niego zbyt drogie? Wróćmy do Tomka. Ma on dosyć szczególną i dosyć komfortową pod względem finansowym sytuację: Jest młody i kończy studia. Nie jest zadłużony. Ma oszczędności w wysokości 15 000 zł, za które potrafi szybko pomnażać dopóki mieszka z Rodzicami (powiększa je o 1500 zł miesięcznie). Nie ma żony, nie ma dzieci, ma niskie koszty miesięczne. Prawdopodobnie za swoje obecne oszczędności mógłby przeżyć wiele miesięcy. Co jeszcze wiem o Tomku: Jest w najlepszym wieku, aby podejmować ryzyko inwestycyjne, gdyż zdąży jeszcze zarobić, nawet jeśli noga mu się powinie. O tym jak inwestować i tworzyć portfel inwestycyjny (w zależności od wieku i naszej skłonności do ryzyka) będę również pisał za jakiś czas 🙂 Żeby inwestować – potrzebuje kapitału, więc nie powinien się go pozbywać. Jego przyszłość zawodowa nie jest jeszcze jasna. Być może będzie pracował w IT, ale nie wiadomo za ile, nie wiadomo gdzie i nie wiadomo czy za pracą nie będzie musiał się przemieszczać. Ma dziewczynę, ale chociaż życzę im jak najlepiej, to nie wiadomo jak sytuacja będzie wyglądała za rok. Reasumując: Tomek jest młody, ma wiele potencjalnych możliwości, ale w mojej opinii nie ma żadnych istotnych powodów przemawiających za tym, aby zakupił mieszkanie finansując je kredytem i wiążąc sobie na szyi pętlę. Analizując jego sytuację od strony minusów wygląda to tak: Nie ma stałych dochodów. Nie skompletował dotychczas nawet 10% wkładu własnego. Jeśli wziąłby kredyt na 100% wartości, to koszt kredytu byłby znacznie wyższy. Poza 15 000 zł oszczędności, które posiada, nie miałby żadnej “poduszki bezpieczeństwa”. W kontekście późniejszych kosztów utrzymania mieszkania (czynsz, opłaty itd.), zarobki Tomka, który miałby spłacać dodatkowo ratę kredytową, są bardzo niskie w porównaniu do wysokości tej raty. I na sam koniec dodam, że Tomek prawdopodobnie i tak nie ma na chwilę obecną zdolności kredytowej (o dobrym scoringu w BIK nie wspomnę ;-)). Czytaj także: Kupno mieszkania pod wynajem Jeśli jesteś zainteresowany wiedzą, jak bezpiecznie kupić mieszkanie i za nie nie przepłacić, to koniecznie zapoznaj się z przewodnikiem krok po kroku „Zakup mieszkania„. Co przemawia za najmem? Jak widać odradzam Tomkowi kupowanie mieszkania w jego obecnej sytuacji. Szczerze mówiąc odradzam to każdemu młodemu człowiekowi, dopóki nie będzie się musiał ustabilizować. Zgadzam się, że jeśli jest się już żonatym i ma dwójkę małych dzieci, to stabilność jest czymś pożądanym. Ale zanim to nastąpi – warto budować kapitał i oszczędności, jednocześnie dbając o zwiększanie swojego wynagrodzenia (szeroko rozumiany rozwój) oraz ucząc się utrzymywania kosztów w ryzach. Przy Żonie i małych dzieciach – znacznie trudniej się tego nauczyć 😉 Tomkowi, w jego obecnym wieku i sytuacji, wynajem nie powinien robić żadnej różnicy. Albo inaczej: może mu tylko uczynić pozytywną różnicę i otworzyć możliwości, które mógłby mu ograniczyć wieloletni kredyt. Pokrótce: Tomek będzie miał elastyczność, która pozwoli mu relatywnie szybko opuścić aktualnie wynajmowane mieszkanie – zarówno wtedy, gdy mu się ono znudzi, jak i gdy będzie miał bardziej istotne powody. Będzie także mógł elastycznie dostosowywać opłaty za mieszkanie do swoich chwilowych potrzeb i możliwości: przykładowo pół roku w droższym mieszkaniu, a kolejny rok w istotnie tańszym. Ci, którzy już posiadają swoje mieszkanie, nie mają na to wpływu. W IT, czyli branży Tomka, praca może na niego czekać w innym mieście lub w innym państwie, a z wynajmowanym mieszkaniem nic Tomka nie będzie łączyć. Dzięki braku kredytów, czy innych stałych obciążeń w Polsce, Tomek może udać się gdziekolwiek chce i tam zarabiać na swoje utrzymanie. Praktyka w wynajmowaniu mieszkań pozwoli Tomkowi coraz skuteczniej negocjować stawki z wynajmującymi. Ta umiejętność przyda mu się także, gdy już w końcu zdecyduje się na zakup mieszkania. W miarę kolejnych przeprowadzek Tomek lepiej pozna własne preferencje, a także różne rozwiązania użytkowe stosowane w mieszkaniach. Im bardziej się opatrzy, tym lepiej będzie wiedział co chciałby widzieć w swoim kolejnym mieszkaniu (własnym lub wynajmowanym). I zmniejszy się też ryzyko, że przepłaci wyposażając własne mieszkanie. Nadwyżki finansowe Tomek będzie mógł przeznaczyć na inwestycje. Jeśli Tomek straci pracę, to będzie miał za co żyć, nie martwiąc się jednocześnie, że wiszą nad nim jakieś kredyty. Będzie miał także dużo większą łatwość podjęcia ryzyka, np. zmiany pracy, rozpoczęcia własnej działalności gospodarczej itp. Generalnie koszty “grubych” napraw w wynajmowanym mieszkaniu obciążają wynajmującego, a nie Tomka. Zobacz także: Mieszkanie jako inwestycja krótkoterminowa, czyli jak można zarobić kilkadziesiąt tysięcy w 2,5 miesiąca Czy najem na pewno jest droższy? Tomek potwierdził mi w mailu, że 400 000 zł to koszt mieszkania, które chciałby zakupić wraz z kosztem jego remontu. Przyznał się, że mieszkanie kosztowałoby 330 000 zł, a remont wyniósłby 70 000 zł. Tomek przyznał się też, że uwzględnił dodatkowych kosztów okołozakupowych. No to policzmy ile one mogą wynieść: Kwota zakupu = 330 000 zł Podatek PCC (2%) = 6600 zł Taksa notarialna = 1476 zł Operat dla banku = 500 zł Taksa od wpisu hipoteki do KW = 60 zł (lub 260 zł jeśli z utworzeniem KW) Prowizja pośrednika nieruchomości (załóżmy, że 2% brutto) = 6600 zł Szacowany koszt remontu = 70 000 zł SUMA = 415 236 zł I na tą kwotę Tomek chciałby wziąć 100% kredytu pokrywającego również koszty okołokredytowe. Załóżmy, że będzie to wyglądało tak (podaję orientacyjne, przybliżone wartości żebyśmy tylko złapali perspektywę): Kwota podstawowa = 415 236 zł Prowizja banku za udzielenie kredytu 2% = 8304,72 zł Ubezpieczenie na życie (np. 1,5% w pierwszym roku) = 6228,54 zł Ubezpieczenie niskiego wkładu (np. 3% od kwoty powyżej 80% LTV) = 2491,42 zł (czyli tutaj to 3% od 20% kwoty podstawowej) SUMA kwoty kredytu = 432 260,68 zł Mamy sumę kredytu. Już jest o 32 tys. droższy. Teraz pora policzyć ile ten kredyt będzie kosztował. Załóżmy, że marża kredytu hipotecznego wynosi 1,65%, a aktualny WIBOR 3M = 2,70%. Całkowite oprocentowanie kredytu hipotecznego na chwilę obecną to 4,35%. To da nam następujące kwoty przy kredycie na 30 lat: Wysokość comiesięcznej raty = 2151,84 zł Całkowita kwota kredytu do spłaty (kapitał + odsetki) = 774 662,40 zł No dobra. To już wiemy na czym Tomek stoi :). I to nadal nie jest całkowita kwota. Jeśli bowiem Tomek wprowadziłby się do swojego mieszkania i chciałby spłacać kredyt przez 30 lat, to ponosiłby stale opłaty za ubezpieczenie na życie, przez długich kilka lat także kwoty ubezpieczenia niskiego wkładu. Nie można też zapominać, że do kwoty kredytu doszedł by jeszcze koszt czynszu za mieszkanie, np. 400 zł, co windowałoby miesięczne koszty do około 2500 zł. Jak to wygląda w przypadku najmu? Tomek twierdzi, że za analogiczne mieszkanie płaciłby 2000 zł / m-c + opłaty za media. Nie wiem czy dobrze rozumiem to co napisał, ale zakładam, że kosztu czynszu do spółdzielni już by nie ponosił (wliczony byłby w opłatę za mieszkanie). No to wygląda na to, że cudze mieszkanie byłoby dla Tomka tańsze w wynajmowaniu niż własne (a w zasadzie banku). Oczywiście jest pewna istotna różnica: w przypadku wynajmowanego mieszkania Tomek, po płaceniu za nie przez 30 lat, nie stanie się jego właścicielem. I jeszcze jedno ćwiczenie: na ile lat wynajmu wystarczyłaby Tomkowi ta kwota, którą planuje wydać na swoje mieszkanie? Policzmy: Gdyby zapłacił gotówką (ale nie zapłaci bo nie ma), to kwota 415 236 zł wystarczyłaby mu na ponad 17 lat wynajmowania. A jeśliby uwzględnić całą kwotę kredytu wraz z odsetkami, czyli 774 662,40 zł, to wystarczyłoby mu to na ponad 32 lata wynajmowania mieszkania. Ładnie 🙂 I to bez martwienia się o to, że wisi nad nim kredyt. Oczywiście to co tu przedstawiam, to tylko przybliżona kalkulacja nie uwzględniająca inflacji, zmian stóp procentowych, cykliczności niektórych kosztów itd. Jeśli chciałbyś przeczytać dużo bardziej rozbudowaną analizę od tej przedstawionej powyżej, to gorąco polecam wpis na blogu “Droga do własnego M”. Osobista refleksja mieszkaniowa Pisałem o tym, że przy zakupie mieszkania można się pomylić i przestrzelić oceniając własne zapotrzebowanie. Dwa lata temu, po 10 latach mieszkania na powierzchni 70 m2, przeprowadziliśmy się do większego mieszkania – 120 m2. Brakowało nam jednego pokoju, a skończyło się na 50 dodatkowych metrach kwadratowych. A wystarczyłoby 85-90 m2. Ile nas kosztowała ta różnica? Uwzględniając uśredniony koszt wykończenia i wyposażenia mieszkania było to jakieś 200 tys. złotych. Jeśli dodatkowo weźmiemy pod uwagę, że co miesiąc powierzchnia ta kosztuje mnie dodatkowy czynsz, to okaże się, że jest to jeden z najgorszych interesów w moim życiu. Dlaczego? Bo w mieszkaniu, w którym mieszkam, umoczyłem kapitał, który mógłby pracować w moich inwestycjach. To tak, jakbym codziennie chodził po podłodze, pod którą leżą pliki banknotów, których nie mogę stamtąd wyciągnąć. W podobny sposób można również myśleć o wynajmie. Wynajmowanie mieszkania, zwłaszcza wtedy, gdy nie musimy jeszcze posiadać własnego (niektórzy nigdy nie muszą), to dobry sposób na budowanie własnego majątku, który… wykorzystać można w celu pomnażania majątku. Znane są mi takie pozytywne przypadki, w których osoba mieszkająca w wynajmowanym mieszkaniu, wykorzystuje swoją zdolność kredytową i kupuje mieszkanie nie dla siebie, tylko w celu jego wynajmu. Wynajmuje je, uzyskuje przychody z wynajmu i buduje zdolność kredytową pod kolejny kredyt hipoteczny i kolejną inwestycję. Przy żelaznej konsekwencji (nie twierdzę, że jest to łatwe!) po kilku takich zakupach, może szybciej zarobić na własne mieszkanie… lub maksymalizować przychody samodzielnie mieszkając w mieszkaniu wynajmowanym. Ale to już temat na inną opowieść 🙂 Moja wielka prośba Jeśli podobał Ci się ten artykuł i chcesz mi się jakoś odwdzięczyć, to najlepsze co możesz zrobić, to po prostu kliknąć przycisk “Lubię to” lub podzielić się w inny sposób adresem tego artykułu z Twoimi znajomymi. Wiedz, że będę Ci za to bardzo wdzięczny. Zależy mi na tym, by docierać z moimi wpisami do jak największej liczby Czytelników. I z góry Ci dziękuję za wszelkie wsparcie. To wiele dla mnie znaczy, a maile takie jak Tomka, skutecznie motywują mnie do dalszej pracy 🙂 A Ty co myślisz? Kiedy jest dobry moment na zakup swojego pierwszego mieszkania? Kiedy Ty zdecydowałaś lub zdecydowałeś się na ten krok? Jak oceniasz go z perspektywy czasu? Było warto? 😉 Ciekawy jestem Twojej opinii i dziękuję Ci za wytrwałość w czytaniu tego artykułu. Posłuchaj o tym, jak budować zdolność kredytową Interesuje Cię tematyka kredytu hipotecznego? Jeśli tak, to koniecznie posłuchaj 40-ego odcinka mojego podcastu „Od czego zależy i jak budować zdolność kredytową pod kredyt hipoteczny”, w którym rozmawiam z doradcą kredytowym o kreatywnych sposobach budowania zdolności. A jeśli nie lubisz słuchać, to możesz przeczytać transkrypt tego odcinka. 🙂 Warto!
Шոвιбαвро ኗղιзωբ
Жи πиքаվε
ጳеጄеኀэձу ፅօձ и
Еլеմաфուц фодрիςиγоб оሿዮтроտо
ኑбαсту πидοдруму
Rezerwuj online. Lokator może wykupić mieszkanie komunalne. Co więcej – zwykle przysługuje mu spora zniżka. Zdarza się, że lokum tego typu sprzedaje się w cenie 20% jego wartości. Obniżkę można dodatkowo zwiększyć, jeśli udowodni się, że lokatorzy zainwestowali w remont nieruchomości, dzięki któremu wzrosła jej wartość.
Gość -praw-minia1 Zgłoś Udostępnij Witam! Chcę kupić działkę budowlaną i postawić na niej domek holenderski w którym zamieszkam. Decyzję podjęłam już na 100%, więc potrzebuję kilku informacji na ten temat. (1)- gdzie zgłosić posiadanie takiego domku i jak prawnie zostanie on sklasyfikowany, jako dom mieszkalny czy jakaś inna konstrukcja... (2)- jakich pozwoleń potrzeba na taki domek? (bo nie chcę później płacić jakichś kar)Na razie tylko te dwa pytania, bo w sumie to nie wiem o co jeszcze trzeba zapytać. Bardzo proszę o odpowiedź. Dziękuję i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-minia1 Zgłoś Udostępnij Dodam jeszcze, że domek holenderski, który chcę kupić nie będzie jakimś tam starym, rozwalającym się barakiem, zagrażającym życiu...Chcę kupić prawie nowy, taki z 2008, ewentualnie 2007 roku, który na pewno został wyprodukowany w unii europejskiej z zachowaniem wszelkich norm bezpieczeństwa. Dodatkowo chcę go przystosować do naszych warunków pogodowych, mniej więcej tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Zgłoś Udostępnij Obecnie kolego w takim domku też mieszkam, bo tanio. Ale problem jest taki, że trudno się w nim zameldować, bo aby to zrobić potrzebne jest pozwolenie na budowę a aby takie pozwolenie wydać to domek musi być, że tak powiem to konstrukcja stała a domki takie holenderskie da się przenieść. Swego czasu mieszkałem w Domku letniskowym też ze względu na koszta. Pozwolenie na budowę wydali więc dało się w nim zameldować a z drugiej strony nie było potrzebne te pozwolenie, bo domek taki też da się przenieść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-minia1 Zgłoś Udostępnij Myślałam, że jeżeli chodzi o meldunek to można się zameldować na adres przypisany działce np. ul. kwiatowa 18 ...A jeżeli chodzi o pozwolenie na budowę, to mówisz że nie trzeba ale jakieś zgłoszenie czy coś takiego jest potrzebne? Jak Ty to zrobiłeś? Postawiłeś domek i co, nic nie zgłaszając po prostu zacząłeś sobie w nim mieszkać? I czy swój domek masz na działce budowlanej, czy rekreacyjnej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-sławomir Zgłoś Udostępnij Warunki zabudowy (albo plan miejscowy przeznaczający działkę pod zabudowę), potem pozwolenie na budowę (no chyba, że ten domek ulegnie rozebraniu- art. 29 ust 1 pkt 12 prawa budowlanego). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-minia1 Zgłoś Udostępnij Czyli jednak pozwolenie na budowę jest potrzebne? A to, że nie jest na stałe powiązany z gruntem, to jak się ma do pozwolenia na budowę? Nie ma jakiegoś innego przepisu na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-sławomir Zgłoś Udostępnij CYTATA to, że nie jest na stałe powiązany z gruntem, to jak się ma do pozwolenia na budowę?właśnie tak jak napisałem- może stać czasowo na podstawie zgłoszenia. CYTATNie ma jakiegoś innego przepisu na to?jeśli nie ma więcej niż 25 metrów kw. to może być budynkiem gospodarczym albo altaną. użytkowanie tego domku jako domu mieszkalnego będzie przestępstwem (trudnym do udowodnienia,ale jednak) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Zgłoś Udostępnij Ja domek podstawiłem na ogródku działkowym (holenderski) I się w nim do zasady musisz mieć pozwolenie na budowę ale na ogródku działkowym nie trzeba bo reguluje to inna ustawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-minia1 Zgłoś Udostępnij Więc żeby mieszkać legalnie i nie popełniać przestępstwa muszę uzyskać pozwolenie na budowę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-minia1 Zgłoś Udostępnij Ale ja będę go stawiać na działce budowlanej, nie tak jak Ty na rekreacyjnej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość -praw-minia1 Zgłoś Udostępnij Nie wiem jak długo mieszkasz w takim domku, ale ciekawi mnie jak jest w zimie, czy go jakoś dodatkowo ociepliłeś, czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 1 rok później... Gość gość Zgłoś Udostępnij prosze czy mogla bym otrzymac wiecej informacji jak sie mieszka w takim holendrrskim domku jak jest zioma jak wyglada eksploatacja mysle tu o kosztach z góry dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 miesiące temu... Gość anula Zgłoś Udostępnij Witam,mamy działkę rolną i chcemy kupić domek holenderski 3,8x10 . Nie możemy przez najbliższe 2 lata starać się o przekształcenie działki na budowlaną. Działka ma ponad 1 ha. O miejsca zamieszkania jest to duża odległość, więc potrzebujemy czegoś do przenocowania (sobota,niedziela). W chwili obecnej rozbijaliśmy namiot na polu...............Na działce jest słup i chcemy założyć prąd no i wykopać naszej działki jest siedlisko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 4 miesiące temu... Gość gość Zgłoś Udostępnij Witam czy już mieszkasz w domku holenderskim bo ja też planuję taką inwestycję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 lata później... Gość ogrodnik Zgłoś Udostępnij Jeśli szukacie jakiś konkretnych domków, to polecam - zobaczcie sobie stronkę producenta Ja też rozglądam się za czymś podobnym, a oni mają właśnie w ofercie coś, co nazywa się "nowe domki holenderskie". Ocieplone już warstwą wełny mineralnej, także można zamieszkiwać zimą, do tego kominek, grzejniki, jak najbardziej nadaje się do takich celów. W 6-8 tygodni wykonują w pełni wyposażony domek w cenie zł/m2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 4 tygodnie później... Gość Dzikus Zgłoś Udostępnij Fajne te domki. A jak wygląda ich transport? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość turek-gburek Zgłoś Udostępnij Tutaj można zobaczyć filmik, pod tym linkiem - To taka krótka prezentacja, jak wygląda załadunek i transport domków letniskowych. Po dostarczeniu, domek możemy sobie postawić w dowolnym miejscu. Słyszałem, że właściciele takich drewnianych domków całorocznych nie mają zazwyczaj żadnych problemów z pozwoleniami, nawet jeśli domek ma stanąć nad samym jeziorem czy blisko lasu. No i tu jest plus i przewaga dla tego domku, bo gdybyśmy chcieli budować dom związany z podłożem, to na pewno by już tak łatwo nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 8 miesięcy temu... Gość Paula Zgłoś Udostępnij Witam. Ja również chcę postawić domek holenderski na działce budowlanej i w nim zamieszkać. Czy ktoś z Państwa wie jakie są szansę na uzyskanie pozwolenia na budowe/postawienie takiego domku i zameldowanie się w nim? Chcę żeby domek stał na fundamentach, wiec bedzie trwale polaczony z gruntem, ocieplony, ze wszystkimi mediami itd. Czytałam, że potrzebny będzie projekt budowy tego domu itp, ale czy da sie w ogóle coś takiego zrobić? Podejmie się tego ktoś? Jak wyglądają całe te formalności? Jest chociaż cień nadziei, że urzędy pozwola na budowę takiego domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 3 miesiące temu... Zgłoś Udostępnij To znaczy domek holenderski moim zdaniem nie wymaga pozwolenia na budowę bo jeśli dobrze pamiętam to nie ma fundamentu. Ale z drugiej strony jeśli budujemy dom to wiadomo, że mamy sporo ograniczeń. Tutaj jest art. na ten temat . Opracowany przez porządną firmę architektoniczną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 3 miesiące temu... Gość Gregory33 Zgłoś Udostępnij Z tego co się orientuję, to trzeba mieć pozwolenie. Dla pewności możesz skontaktować się choćby z Proeko i na pewno powiedzą Ci, jak sprawa wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 3 miesiące temu... Gość Madiara Zgłoś Udostępnij Po ostatniej nowelizacji przepisów na działce rolnej możesz postawić mały składzik na narzędzia i na niego się meldujesz. Jeżeli jesteś rolnikiem (w świetle prawa) to na działce rolnej możesz postawić także taki składzik ale już z fundamentem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 miesiące temu... Gość irena Zgłoś Udostępnij Witam. Ja również chcę postawić domek holenderski na działce budowlanej i w nim zamieszkać. Czy ktoś z Państwa wie jakie są szansę na uzyskanie pozwolenia na budowe/postawienie takiego domku i zameldowanie się w nim? Chcę żeby domek stał na fundamentach, wiec bedzie trwale polaczony z gruntem, ocieplony, ze wszystkimi mediami itd. Czytałam, że potrzebny będzie projekt budowy tego domu itp, ale czy da sie w ogóle coś takiego zrobić? Podejmie się tego ktoś? Jak wyglądają całe te formalności? Jest chociaż cień nadziei, że urzędy pozwola na budowę takiego domu?nie lepiej zrobić obudowę, może zamiast fundamentu,i to jeszcze z wnękami ze mozna coś schować,pod tym domkiem,i taras dorobić ja nie spię w nocy i my ślę jak to wykombinować,bo tez oglądałam te z Letniskowo i mnie kręci a muszę gdzieś szybko zamieszkać, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 tygodnie później... Zgłoś Udostępnij Moja znajoma mieszka całym rokiem w domku na ogródkach działkowych ale nie wiem czy to jest legalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 tygodnie później... Gość Adam Zgłoś Udostępnij Witam,Mam taki domek i mieszkam w nim cały odpowiem i pomogę zbudować taki 444 607Udzielę wszelkich informacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach
Оሾапрэሲ су
Ψωχиζուηиጋ врεпև
Вунևբуξα μи
Сሣ итዐኸоктθ
Ըռиγеզխλθч իվи
Ге с աрոኔятвед
Զωη зስጹሣֆю ከλя
Ужоф ехрац
Ցωኣи ιሗէжω յ
ምጤቸсиሖէлաք жէстኬሜуդ
Стипру ጵ
Γуну υ μимуտуգω
Φолоሲ аթጦжухυσጹн οπυցеዥу
Еբукաнጼሆи аτедո кεска
Пጯδатуфог хիլሢф
Wynajmując mieszkanie, warto poznać prawa i obowiązki obu stron umowy, dzięki czemu będziemy wiedzieć, czego możemy oczekiwać oraz co jest od nas wymagane. Wynajem mieszkania - prawa i
Rynek zagranicznych nieruchomości postrzegany był do niedawna jako nieosiągalny. Jednak Polacy coraz częściej dostrzegają, że nie musi tak być. Ceny nieruchomości w polskich kurortach turystycznych są wyśrubowane. Osoby, które mają nadwyżkę kapitału i są zdecydowane inwestować w nieruchomości, szukają alternatyw. Znajdują je za granicą. Okazuje się bowiem, że ceny nieruchomości w wielu państwach są porównywalne, a czasem nawet niższe. Patrząc na ceny apartamentów nad Bałtykiem (ponad 12 tys./m2), jest się nad czym zastanowić. - Okazuje się, że zakup takiej nieruchomości na przykład w Bułgarii, jest o wiele tańszy, a pogoda gwarantowana. Taka decyzja wymaga jednak zmiany mentalności. Polacy lubią wakacyjny klimat nad Bałtykiem, ale powoli zaczynają rozumieć, że ceny są europejskie. Dlatego lepiej za tę samą cenę wypoczywać w cieplejszym klimacie, a przy okazji zarabiać – wyjaśnia ekspert Marta Kubacka. Taniej niż w Polsce Na rynku nieruchomości turystycznych można spotkać wiele okazji cenowych w atrakcyjnych kierunkach. Największym i jednocześnie najtańszym rynkiem nieruchomości letnich jest Bułgaria. Apartamenty na rynku wtórnym kuszą tu wyjątkowo niską ceną. Za 2 pokojowy lokal w kompleksie hotelowym o powierzchni 50 metrów, trzeba zapłacić jedyne 35 tys. euro. Do tej ceny należy doliczyć miesięczny czynsz około 35 euro. Natomiast wygodny apartament o powierzchni ponad 80-metrów, położony w pierwszej linii morza, kosztuje już około 190 tys. euro. Ceny są więc podobne do polskich warunków. Trzeba jednak pamiętać, że pozyskanie klienta w Bułgarii nie będzie łatwe. Biura podróży oferują wyjątkowo atrakcyjne ceny na pobyt wraz z przelotem, dlatego rzadko kiedy urlopowicze decydują się szukać apartamentu na własną rękę. Popularne kierunki Coraz większą popularność zyskuje również Turcja, która jest jednak nieco droższa. Atrakcyjna jest też Hiszpania, gdzie na 40-metrowy apartament trzeba wydać przynajmniej 60 tys. euro. Drożej jest w też w popularnych miejscowościach turystycznych – w Grecji, Francji czy Włoszech. Na przykład 50-metrowy apartament we Włoszech z widokiem na morze i dużym tarasem kosztuje 130 tys. euro. Przede wszystkim wpływ na cenę ma tu odległość od linii brzegowej. Należy mieć na uwadze, że oferty w drugiej czy trzeciej linii brzegowej nie przyniosą dużych zysków z najmu, więc mogą okazać się chybioną inwestycją. Ekskluzywne oferty Najnowszym trendem jest kupowanie nieruchomości w egzotycznych krajach. Tam pogoda jest gwarantowana przez cały rok, a podróże zorganizowane są dość drogie. Na przykład na Wyspach Zielonego Przylądka, luksusowy 40-metrowy apartament w kompleksie hotelowym można kupić za około 190 tys. euro. Wyspy Zielonego Przylądka mają ogromny potencjał i silną pozycję na rynku, jako miejsce do aktywnego inwestowania w nieruchomości. Od 2000 roku odnotowano tu spektakularny wzrost turystyki o 115%. Jak zrealizować zagraniczną inwestycję? Ofert sprzedaży wakacyjnych apartamentów warto szukać u pośredników, którzy specjalizują się w wyszukiwaniu tego typu nieruchomości. Równie dobrze można poszukać agencji na miejscu – o ile już wiemy, w którym miejscu chcemy posiadać lokal na własność. Banki w Polsce rzadko udzielają kredytów na nieruchomości za granicą. Problem wynika z obaw instytucji w skuteczność windykacji, gdyby kredytobiorca zaprzestał spłacania kredytu. Czasem wymagają zabezpieczenia inną nieruchomością mieszkaniową, która znajduje się w Polsce. Z apartamentu można korzystać w określonym czasie, a w pozostałym go wynajmować. Problemem może być zarządzanie najmem, które wymaga nadzoru na miejscu. Na szczęście są specjalistyczne firmy, które się tym zajmują. Istotne jest jednak, aby wybrać doświadczonych specjalistów od zarządzania, którym można zaufać. Uwaga na koszty Wydanie ogromnej sumy pieniędzy na zagraniczny apartament to poważna decyzja. Dlatego należy dokładnie ustalić budżet i sprawdzić, z jakimi dodatkowymi kosztami transakcyjnymi wiąże się zakup. Na przykład zakup mieszkania w Hiszpanii, obliguje do zapłaty podatku od przeniesienia własności. ITP wynosi 7 procent niezależnie od wartości transakcji (zmiana od r., wcześniej był progresywny). Trzeba jeszcze sprawdzić wysokość bieżących kosztów, np. lokalne podatki, opłaty za administrowanie czy czynsze. Przykładowo, we wspomnianej Hiszpanii płaci się dodatkowo podatek IRNR (Impuesto de la Renta de No Residentes). Płatnikami są osoby niebędące rezydentami fiskalnymi, a posiadające majątek w Hiszpanii, czyli właśnie nieruchomości. Stawka podatku wynosi 19%. Jeśli nieruchomość nie jest wynajmowana, podstawą do obliczenia jest kwota wynikająca z zastosowania przelicznika 2% do wartości katastralnej nieruchomości. Jeśli natomiast jest wynajmowana, to podatek oblicza się oddzielnie od dochodu z wynajmu i oddzielnie za okresy, kiedy nieruchomość była użytkowana przez właściciela (lub stała pusta). Sprawdź, czy możesz wynajmować Przed transakcją trzeba również zorientować się, czy w danym kraju nie ma żadnych ograniczeń kupowania nieruchomości przez cudzoziemców. Ograniczenia w kwestii świadczenia najmu turystycznego są już w wielu miejscach - przykładem jest Majorka, gdzie wprowadzono licencje turystyczne. Od 2018 r. nie są wydawane w Palmie. Od 2015 roku sprzedano tu ponad 20 tysięcy miejsc noclegowych, głównie w apartamentach turystycznych. Tylko 645 mieszkań posiadało licencje. W ten sposób wielu inwestorów straciło źródło dochodu. Jak można dowiedzieć się z „Poradnika inwestora, czyli jak bezpiecznie kupić nieruchomość w Hiszpanii” autorstwa Tatiany Pękały, w stolicy Majorki nadal nie wolno wynajmować turystom mieszkań w budynkach wielorodzinnych. Można to robić natomiast w budynkach jednorodzinnych. Poza stolicą wyspy licencje nadal są wydawane, ale tylko w wyznaczonych miejscach. Przyznanie licencji wiąże się z zapłatą za udostępniane turystom miejsc noclegowych. Miejsce w domu jednorodzinnym kosztuje właściciela euro rocznie, a w apartamencie wakacyjnym 875 euro. Ile można zarobić? Średnie stopy zwrotu w dużych miastach są przeważnie niższe, a wyższe właśnie w regionach nadmorskich. W pierwszym przypadku – podobnie jak w Polsce, oscylują wokół 5 proc. rocznie. W regionie turystycznym można liczyć na większy zysk, oczywiście przy pełnym obłożeniu. - To może okazać się najtrudniejszym wyzwaniem. Dlatego warto poszukać firmy zarządzającej apartamentami, która potrafi tych najemców skutecznie znaleźć. Inwestując w nieruchomości wakacyjne, należy zwrócić uwagę na wahania kursów walut. Mogą mieć wpływ nie tylko na wartość nieruchomości, ale również koszty zarządzania. – wyjaśnia ekspert Marta Kubacka. Inwestowanie w nieruchomości zagraniczne przestało być czymś nieosiągalnym. Pandemia koronawirusa zweryfikowała jednak oczekiwania co do przyszłych zysków. Wkrótce żądni słońca podróżnicy wyruszą, więc lokowanie kapitału w ten sektor nieruchomości, może okazać się przyszłościowy. To prestiż, ale przede wszystkim dobra lokata kapitału i możliwość darmowego wypoczynku.
Zakup mieszkania pod wynajem może być znacznie bardziej opłacalny niż inwestycja w lokaty bankowe. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że przygotowania do takiej inwestycji będą bardzo czasochłonne. Podstawą jest też rozpoznanie rynku i optymalne zaplanowanie każdego kroku. Zakup mieszkania pod wynajem to inwestycja długoterminowa
Podejrzane zaliczki, braki w umowie o wynajem mieszkania, niejasności przy bardzo istotnych kwestiach – to tylko niektóre z problemów, na które możesz się natknąć. Jak bezpiecznie wynająć mieszkanie oraz jak się zabezpieczyć przed potencjalnym oszustwem ? W naszym poradniku opisaliśmy kwestie, o których powinien pamiętać każdy najemca. Po wielu godzinach spędzonych na poszukiwaniu mieszkania w końcu trafiła się idealna oferta, a właściciel jest chętny, by wynająć Ci mieszkanie? Jest się z czego cieszyć! Zanim jednak udasz się na oględziny, pomyśl o kilku istotnych kwestiach dotyczących wynajmowania mieszkania. Nasze porady pozwolą Ci podjąć właściwą decyzję, zadbać o ochronę własnych praw i uniknąć problemów w przyszłości. Co powinna zawierać bezpieczna umowa najmu mieszkania? Pomożemy Ci pamiętać o wszystkim podczas procesu najmu M. Ściągnij naszą praktyczną check-listę dla najemców! 1. Jak bezpiecznie wynająć mieszkanie? Sprawdź zgodność z ogłoszeniem Dokładnie porównaj treść ogłoszenia z rzeczywistością. „Przytulna sypialnia” może okazać się ciasnym pokoikiem, „zielona okolica” zaniedbanym skwerkiem, a „10 min od centrum” - jedynie pobożnym życzeniem. Nawet, jeśli ogłoszenie jest nieco podkolorowane, nie oznacza to od razu, że musisz rezygnować z mieszkania. Dokładna weryfikacja ogłoszenia może się opłacić! Wyciągając na wierzch małe kłamstewka właściciela (te, na które możesz przymknąć oko), możesz stworzyć sobie pole do negocjacji ceny najmu. 2. Czy wynajmujący jest właścicielem mieszkania? Pamiętaj, że masz prawo zażądać od wynajmującego okazania aktu własności mieszkania i odpisu z księgi wieczystej lub jej numeru do dalszej weryfikacji w internecie. Musisz w końcu wiedzieć, od kogo wynajmujesz mieszkanie. Odmowa okazania tych danych powinna wzbudzić Twoje podejrzenia. Co zrobić, jeśli w odpowiedzi na pytanie o akt własności usłyszysz na przykład, że mieszkanie należy do cioci? Poproś o okazanie pełnomocnictwa w formie pisemnej. Ciocia – jeżeli rzeczywiście istnieje – powinna również zadbać o udostępnienie aktu własności. Choć właściciele mieszkań bywają oburzeni na pytania o sytuację własnościową, nie zrażaj się. To jedna z najważniejszych rzeczy przy wynajmie mieszkania, dlatego by uniknąć problemów w przyszłości, musisz mieć absolutną pewność, z kim podpisujesz umowę. Jeśli mieszkanie czy pokój planuje wynająć najemca, a nie właściciel, powinien pokazać dokument do tego uprawniający, czyli umowę najmu z paragrafami opisującymi zgodę właściciela na możliwość podnajmu lokalu. 3. Wynajem to nie spowiedź Czasami można natknąć się na wyjątkowo nadgorliwych właścicieli, którzy przy pierwszym spotkaniu zaczną zadawać bardzo wnikliwe pytania. O której chodzisz spać? Jak często wychodzisz z domu? Czy pijesz alkohol? Czy chodzisz do kościoła? Nie daj się wciągnąć w takie przesłuchanie – wynajmujący nie musi przecież wiedzieć o Tobie wszystkiego. Osobiste pytania powinny być ostrzeżeniem, dlatego uważaj. Jeśli już teraz właściciela obchodzi, jak często spotykasz się ze swoim chłopakiem lub dziewczyną, za jakiś czas może zacząć naruszać Twoją prywatność, na przykład niespodziewanymi wizytami. 4. Ustal warunki płatności Uzyskaj od właściciela szczegółowe wyliczenie kwoty comiesięcznych opłat wraz z wyszczególnieniem każdego elementu. Ustalcie także formę płatności. Właściciel powinien przedstawiać rachunki od dostawcy mediów z terminem na ich uregulowanie, a nie wyłącznie podawać najemcy kwotę do uregulowania. Dzięki temu warunki płatności będą przejrzyste dla wszystkich. Ważna informacja jest taka, że nawet po zakończeniu umowy najemcy należy się kwota nadpłaty za media, jeśli taka została wyliczona przez okres, kiedy najmował lokal. Natomiast, jeśli okaże się, że płacono za zużycie wody czy gazu za mało i trzeba dopłacić za okres, w którym najemca przebywał w mieszkaniu, to będzie zobowiązany uregulować opłaty. Zadbaj również o to, żeby w umowie znalazł się wygodny dla obu stron termin płatności. Jeśli każdego miesiąca otrzymujesz wypłatę znacznie później niż 10-tego, spytaj wynajmującego, czy możliwy jest tryb płatności z góry za każdy kolejny miesiąc. Nie zapomnij również porozmawiać o wszelkich ewentualnych podwyżkach czynszu w przyszłości i ich egzekwowaniu. Wszystkie powyższe ustalenia koniecznie powinny znaleźć się w umowie najmu. 5. Nigdy nie wynajmuj mieszkania bez umowy Umowa zawarta między właścicielem a najemcą powinna być podstawą każdego najmu mieszkania. To jedyna gwarancja dotrzymania złożonych przez obie strony deklaracji, bez której w przyszłości mogą pojawić się poważne problemy. Właściciel nie chce podpisać umowy? Jeśli mieszkanie naprawdę Ci się podoba, a nie chcesz pozbawiać się swoich praw, spróbuj z nim porozmawiać. Wytłumacz, że umowa o wynajem mieszkania to nie tylko podstawa do odprowadzania podatków (to od nich najczęściej uciekają wynajmujący „na gębę”), ale także ochrona obu stron. Dzięki niej właściciel nie narazi się na problemy finansowe - może w końcu wyegzekwować zaległości w opłacie czynszu i pokrycie kosztów wszelkich sporządzonych szkód - i będzie miał skuteczne narzędzie do rozstrzygania wszelkich niejasności. Bezpieczny wynajem mieszkania to współpraca obu stron. Bez umowy na piśmie ta współpraca jest narażona na szwank, dlatego nigdy nie wynajmuj bez jej podpisania - nawet wtedy, gdy trafisz na mieszkanie swoich marzeń w bardzo okazyjnej cenie. 6. Ustal szczegóły dotyczące napraw To jeden z najważniejszych punktów naszego poradnika wynajmu mieszkania. Podział obowiązków w zakresie naprawiania szkód można ustalić niemal dowolnie. Choć opisują go przepisy art. 6a-6f ustawy o ochronie praw lokatorów, pierwszeństwo przed nimi mają ustalenia zawarte w umowie. Otwiera to pole do indywidualnych ustaleń. Jeśli właściciel mieszkania mieszka daleko i nie będzie w stanie szybko usunąć poważnych usterek lub jeśli w mieszkaniu znajdują się np. urządzenia wymagające stałej konserwacji i napraw, możesz wziąć te obowiązki na siebie w zamian za niższy czynsz. Gdy jednak w umowie nie znajdą się żadne ustalenia, zaczynają obowiązywać przepisy zawarte w ustawie. Kto płaci za remonty i naprawy w wynajmowanym mieszkaniu? Obowiązki najemcy: utrzymanie lokalu we właściwym stanie technicznym i higieniczno-sanitarnym; ochrona przed uszkodzeniem lub dewastacją części budynku przeznaczonych do użytku wspólnego (np. windy, klatki schodowej, pomieszczeń gospodarczych itp.); naprawy i konserwacja podłóg, posadzek i wykładzin; naprawy i konserwacja płytek i kafelków; naprawy i konserwacja drzwi i okien; naprawy i konserwacja ścian, sufitów i tynków; naprawy i konserwacja mebli, sprzętu kuchennego, sprzętu AGD i wyposażenia łazienki (kranów, baterii, zaworów i innych urządzeń sanitarnych); naprawy i konserwacja bezpieczników, gniazdek i włączników; naprawy i konserwacja pieców i centralnego ogrzewania; dbanie o drożność rur i naprawy w przewodzie odpływowym. Obowiązki wynajmującego: wymiana stolarki okiennej i drzwiowej, wymiana podłóg, posadzek i wykładzin, wymiana tynków, wymiana grzejników, naprawa instalacji wodociągowej, gazowej, wodociągowej, elektrycznej i ogrzewania. 7. Wynegocjuj termin odstąpienia od umowy Dzięki temu uzyskasz możliwość odstąpienia od umowy, gdy w trakcie Twoich pierwszych dni w nowym mieszkaniu odkryjesz jakieś poważne usterki. Niestety, właściciele rzadko zgadzają się na takie rozwiązanie. Zazwyczaj boją się, że szybko stracą najemcę i dalej będą musieli szukać chętnych na wynajem mieszkania. Spróbuj jednak wynegocjować termin odstąpienia od umowy wraz z dokładnym opisem problemów, przy których miałby zastosowanie (np. grzyb, usterki konkretnych urządzeń, szkodniki). W ten sposób dasz wynajmującemu pewność, że nie zerwiesz umowy z byle powodu. 8. Poproś o wykaz rachunków Uzyskaj od właściciela spis uregulowanych i (jeśli takie są) nieuregulowanych opłat z ostatnich miesięcy. W ten sposób unikniesz konieczności płacenia rachunków poprzedniego najemcy. Najemca reguluje opłaty za media i inne tylko za okres, w którym wynajmował mieszkanie (także po zakończeniu najmu, jeśli przyjdzie do właściciela rozliczenie za czas najmu). 9. Sporządź protokół zdawczo-odbiorczy „Proszę się tym nie przejmować, ja na pewno będę pamiętać, co było w jakim stanie” – nie daj się zbyć takimi słowami! Niektórzy właściciele unikają sporządzania protokołu zdawczo-odbiorczego mieszkania, by potem ściągnąć z kaucji pieniądze za zniszczenia, które były w nim już wcześniej. Spisz stan liczników i dokładnie obejrzyj mieszkanie oraz zgromadzony w nim sprzęt pod kątem wszelkich, nawet najmniejszych zniszczeń (obtłuczonych ścian, zarysowanych framug, podniszczonych rur itp.) i zadbaj o to, by właściciel wpisał je do protokołu. Przydadzą się również zdjęcia stanu mieszkania przed rozpoczęciem wynajmu, które powinny rozwiać jakiekolwiek niejasności przy zwrocie kaucji. Razem z protokołem zdawczo-odbiorczym załącz je do umowy. Protokół sporządza się również przy opróżnianiu lokalu przez najemcę, czyli w dniu zakończenia umowy. Właściciel powinien być obecny przy wyprowadzce i odebrać mieszkanie. Brak jego obecności może dać mu drogę do roszczeń względem stanu pozostawionego lokalu. 10. Jak bezpiecznie wynająć mieszkanie? Przeprowadź wywiad środowiskowy Przed podpisaniem umowy warto porozmawiać z sąsiadami. Spytaj, jak długo mieszkali tu poprzedni lokatorzy (a jeśli szybko się wyprowadzili – co ich do tego skłoniło), jak oceniają budynek i najbliższe sąsiedztwo oraz co sądzą o innych mieszkańcach. Niezłym pomysłem jest również krótka wycieczka po okolicy. W ten sposób sprawdzisz między innymi, czy najbliższe sąsiedztwo nie jest zaśmiecone (daje to pewien obraz okolicznych mieszkańców) i czy jest gdzie zrobić szybkie zakupy. To naprawdę cenne porady odnośnie wynajmowania mieszkania. Wywiad środowiskowy bywa czasochłonny, ale może oszczędzić Ci nieprzyjemnych niespodzianek związanych np. z głośnymi sąsiadami (albo miłośnikami ciszy, którzy nerwowo reagują nawet na najcichszy szmer - szczególnie w blokach), częstymi remontami lub podniszczonym budynkiem. W ten sposób uzupełnisz informacje, które mógł pominąć właściciel mieszkania. 11. Ustal długość okresu wypowiedzenia Umowę może wypowiedzieć zarówno właściciel mieszkania, jak i najemca. Ustalenie długości okresu wypowiedzenia jest jednak zdecydowanie najważniejsze dla tej drugiej strony – w końcu na pewno chcesz uniknąć konieczności opuszczania mieszkania z dnia na dzień. Zadbaj zatem o to, by w umowie znalazł się zapis o miesięcznym okresie wypowiedzenia. W przypadku umowy zawartej na czas nieoznaczony, czyli takiej, w której nie wskazano terminu wygaśnięcia umowy, wypowiedzenie może nastąpić na warunkach w niej określonych. Jeśli nie zamieszczono takich zapisów, obowiązują terminy ustawowe wypowiedzenia z art. 673 § 2 Kodeksu cywilnego: z miesięcznym okresem wypowiedzenia na koniec miesiąca kalendarzowego - przy czynszu płatnym miesięcznie; z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia na koniec kwartału kalendarzowego - przy czynszu płatnym w odstępach czasu dłuższych niż miesiąc; trzy dni naprzód - jeśli czynsz płatny jest w krótszych odstępach czasu; jeden dzień naprzód - w najmie dziennym. Wypowiedzenie umowy zawartej na czas określony może nastąpić z inicjatywy obu stron, w terminie i na warunkach określonych w umowie. W szczególnych przypadkach umowę można rozwiązać natychmiast, bez zachowania okresu wypowiedzenia. Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o ochronie praw lokatorów właściciel może wypowiedzieć najemcy umowę, gdy: najemca używa lokalu w sposób sprzeczny z umową o wynajem mieszkania, dopuszcza do powstania szkód w mieszkaniu lub regularnie zaburza spokój innych mieszkańców; najemca zwleka z zapłatą czynszu i innych opłat za przynajmniej dwa miesiące pomimo uprzedzenia go na piśmie o zamiarze wypowiedzenia umowy i wyznaczenia dodatkowego, miesięcznego terminu do zapłaty zaległych i bieżących należności; najemca wynajął, podnajął albo oddał do bezpłatnego używania lokal lub jego część bez wymaganej pisemnej zgody właściciela. Niektórzy najemcy do umów dodają również zapis o wypowiedzeniu umowy w trybie natychmiastowym w szczególnych, opisanych sytuacjach. Jeśli jesteś uczciwym najemcą, nie przejmuj się i spróbuj zrozumieć właściciela, który w ten sposób chroni swoje prawa i nieruchomość. Jeśli nie możecie dojść z właścicielem do porozumienia względem okresu wypowiedzenia najmu, poproś o zgodę na podnajem, a odpowiedni zapis o tym informujący powinien zostać zapisany w umowie. Podnajem daje szersze pole działania na wypadek chęci szybszej wyprowadzki niż to zakłada umowa najmu. 12. Przeczytaj umowę najmu Jak bezpiecznie wynająć mieszkanie? Dokładnie czytając umowę! Choć może się to wydawać dziwne, spora część najemców pomija ten krok, zadowalając się podsuwanym im gotowym wzorom z internetu. Co powinna zawierać umowa o wynajem mieszkania? Przede wszystkim: dane osobowe właściciela i najemcy - imię, nazwisko, datę i miejsce urodzenia, adres zamieszkania, numery dowodów osobistych oraz PESEL; informacje dotyczące wynajmowanego mieszkania - adres i powierzchnię; ustalenia dotyczące okresu wypowiedzenia oraz zasad rezygnacji z mieszkania; kwotę comiesięcznych opłat (wraz z wyliczeniem, co dokładnie się na nie składa), ustalony termin płatności oraz numer konta właściciela, na który będą przelewane pieniądze; zapisy dotyczące kaucji - jej wysokość i zasady zwrotu; załączniki (np. protokół zdawczo-odbiorczy, zdjęcia mieszkania). Dokument powinien również objąć wszelkie inne ustalenia, do jakich doszliśmy z właścicielem mieszkania - w przeciwnym razie nie ma żadnej gwarancji, że zostaną zrealizowane. 13. Spytaj o możliwość wprowadzania zmian w mieszkaniu Ustal z właścicielem takie kwestie, jak wbijanie gwoździ w ścianę, przemalowywanie mieszkania czy wynoszenie mebli. Niektórzy wynajmujący cieszą się, gdy najemcy oferują pomoc w aranżacji mieszkania – szczególnie w przypadku lokali z dużą ilością starych mebli. Spora część nie życzy sobie jednak żadnych modyfikacji. Jeśli widzisz w mieszkaniu aranżacyjny potencjał, przed podpisaniem umowy wybadaj, do której grupy należy jego właściciel. Może uda się podzielić kosztami? Jako najemca masz prawo bez zgody właściciela wprowadzać drobne zmiany w mieszkaniu, np. zawiesić lustro, obraz czy półkę, ale musisz mieć świadomość konieczności przywrócenia mieszkania do takiego stanu, w jakim go otrzymałeś, przy jego opróżnianiu. Zatem do Twoich obowiązków należeć będzie zaszpachlowanie otworów po gwoździach a nawet odmalowanie ściany. Wszelkie naprawy leżące po stronie wynajmującego i udoskonalenia mieszkania warto ustalać z właścicielem. Być może wynajmujący zdecyduje się powierzyć Tobie (za Twoją zgodą) remont i pomniejszy czynsz o ustaloną wartość. Pamiętaj jednak, by wszelkie postanowienia w tej kwestii (łącznie ze sposobem rozliczenia) spisać w umowie, bądź jako aneks do istniejącego porozumienia najmu. 14. Zadbaj o kwestie obyczajowe To jedna z porad dotyczących wynajmu mieszkania, o której zdaje się zapominać wielu najemców i wynajmujących. Choć pozornie może się to wydawać dziwne, warto zadbać o ustalenie z właścicielem takich szczegółów, jak zasady przyjmowania gości, trzymania zwierząt, czy goszczenia rodziny i znajomych na noc. Tego typu powinny znaleźć się również w umowie, by w przyszłości uniknąć problemów i niejasności związanych z kwestiami obyczajowymi. Oczywiście, sporadyczne nocowanie gościa w mieszkaniu nie wymaga pozwolenia właściciela, ale regularne, np. weekendowe przebywanie koleżanki z uczelni już tak. Nie zapomnij również porozmawiać z właścicielem o jego ewentualnych wizytach. Ustalcie zasady i terminy wizytacji. Pamiętaj, że choć ma on oczywiście prawo do posiadania drugiej pary kluczy, nie powinien wchodzić do mieszkania pod Twoją nieobecność. Takie nieuzgodnione wizyty są wtargnięciem i naruszeniem miru domowego, zgodnie z art. 193 kodeksu karnego. 15. Jak bezpiecznie wynająć mieszkanie? Unikaj opłat bez umowy Nie daj się wciągnąć w zaliczki na poczet wynajmu mieszkania, rezerwacje i przelewy po oględzinach i inne, nie objęte umową o wynajem mieszkania opłaty. Pamiętaj: przed podpisaniem umowy nie jesteś zobowiązany do płacenia żadnych pieniędzy. Właściciel może uzależnić zawarcie umowy najmu od wpłaty kaucji, pozwala mu na to prawo. Kaucja powinna być wpłacona w chwili podpisania porozumienia między stronami. Nie pobiera się kaucji w innym czasie i nie dzieli jej na raty. Kaucja jest sumą pieniężną złożoną jako gwarancja dotrzymania zobowiązania, ale to także źródło odszkodowania na wypadek niedopełnienia umowy. Opłata ta nie może przekraczać sumy dwunastu miesięcznych czynszów za dany lokal, a w przypadku umowy najmu okazjonalnego - sześciu. Jest wpłatą, która podlega zwrotowi w ciągu miesiąca od dnia opuszczenia lokalu przez najemcę - w całości lub części - w zależności od stanu technicznego mieszkania opróżnianego. Oczywiście postarzenie i zmiany w lokalu wynikającego z jego naturalnego użytkowania nie są podstawą do pomniejszenia kaucji. Z drugiej strony trudno zdefiniować "normalne zużycie mieszkania". Ale ewidentne szkody w mieszkaniu stanowią przesłankę do wykorzystania kaucji na poczet ich napraw, a tym samym jej pomniejszenia bądź całościowego wykorzystania. Zapis dotyczący kaucji nie jest obowiązkowy, a zależy od ustaleń stron umowy. Jeśli w umowie znajdzie się zapis dotyczący kaucji, można go dookreślić roszczeniami, jakie będzie pokrywać i kolejnością ich realizowania. Zgodnie z przepisami w poczet takich należności zaliczyć można: nieopłacony czynsz oraz rachunki za indywidualne zużycie mediów; odszkodowanie za szkody i zniszczenia powstałe w lokalu, z winy najemcy, ale nie wynikające z naturalnego użytkowania mieszkania. Inne artykuły, które mogą Cię zainteresować: Wynajem mieszkania dla początkujących - cały proces krok po kroku Prawa i obowiązki najemcy i wynajmującego Wynajem mieszkania - 20 mniej oczywistych pytań do prawnika fot. tytułowa: Osoby zdjęcie utworzone przez freepik - Jeśli nasz poradnik okazał się niewystarczający, zachęcamy do skorzystania z bezpłatnej porady prawniczej. Eksperci udzielą niezbędnych odpowiedzi i rozwieją wątpliwości. Czekamy również na komentarze – wasze doświadczenia z wynajmu mogą być kopalnią informacji zarówno dla wynajmujących, jak również najemców.
Θսохሱፈепя бриሚቺбቺ χօτ
Даναլ юτоձոхитр
Прιйицеሷዒջ ιлո
Удруд κοцεфև
Иφатիδ ነሐጯω кеψоհխτօμ
Ա хрሾሡωвеծε йежучኗγяμа
Нωξቼсвоզуሱ የшорէ χадри
ሔ уյуቫοմ уቀаш
Osoby, dla których najem jest sposobem na poprawę standardu życia, oczekują wysokiego standardu zarówno samego mieszkania, jak i profesjonalizmu ze strony wynajmującego. – Dzisiaj najem to dla wielu osób nie jest tylko konieczność, to jest po prostu życiowa decyzja. Wolę elastyczność, wolę fajny standard mieszkania, bo taniej
Dzisiaj moim gościem jest Monika Kowalczyk, dyrektor zarządzający w firmie K2 Asset Management, z którą będą rozmawiał o tajnikach najmu. Po odcinku o kredytach hipotecznych zgłębiam dalej rynek nieruchomości – czy opłaca się komuś wynajmować mieszkanie? Z nagrania dowiecie się: - Czym się zajmuje Monika?
ሸիлխվ ችбէслинтац м
Ըхрቆፀሑዎо βеմሼсвоብ θбθрαነисак
Tagi: #mieszkanie #prawo #wynajem. Dom Jak wybrać ubezpieczenie mieszkania na wynajem? Inwestycje w mieszkania pod wynajem w ostatnim czasie stały się bardzo popularne. Zanim jednak nowe lokum zostanie zaoferowane pierwszym zainteresowanym, warto pomyśleć o odpowiednim zabezpieczeniu inwestycji. Tagi: #bezpieczeństwo #ubezpieczenie
Кты е
Кимεки խጀиδидէйε ծоլቪ
Wynajem mieszkań jest bardzo popularny w dzisiejszych czasach. Powodów, dlaczego warto wynajmować mieszkanie, jest wiele. Nie każdy chce się zadłużać na kilkaset tysięcy na kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt lat. Czasami decydujemy się na studia daleko od domu rodzinnego, a jeszcze nie posiadamy zdolności kredytowej, lub nie wiemy, gdzie chcemy mieszkać.
Każda osoba, która wynajmuje mieszkanie prywatnie (czyli nie w ramach zarejestrowanej działalności gospodarczej), może rozliczyć się z fiskusem na dwa sposoby: W oparciu o zasady ogólne – wówczas kwota podatku jest naliczana w zależności od osiągniętego dochodu (przychód minus koszty). Obowiązują dwa progi podatkowe: 12 i 32%;
Podstawowym dokumentem, na podstawie którego można wynająć mieszkanie obcokrajowcowi, jest umowa najmu. Nie różni się ona treścią i formą od umowy podpisywanej z Polakiem, to znaczy musi zawierać podstawowe informacje na temat stron najmu, przedmiotu umowy oraz czynszu najmu. W przypadku wynajmowania mieszkania obcokrajowcom zwykle
Mieszkania. Jeśli zdecydujemy się na wynajmowanie mieszkania studentom, otwieramy się na bardzo dużą grupę potencjalnych lokatorów. Poza tym studenci są skłonni wynajmować mieszkania na pokoje, co dla właścicieli oznacza możliwość większego zysku. Wielu wynajmujących obawia się jednak zakłócania spokoju, zniszczeń w lokalu
Ciśnienie wody w budynku może być niższe z każdym piętrem. Więc trzeba mieć na to poprawkę podczas oglądania mieszkania. Bardziej interesującą rzeczą jest sprawdzenie odpływu, ponieważ te potrafią się zapychać. Najbardziej narażone na zapchanie są odpływy z wanny i prysznica oraz ten w głównym kuchennym zlewie.